Tusk nazywa katastrofę aktem terroru i... mówi o wsparciu w wyjaśnianiu katastrofy
– Dzisiejszy dzień zacząłem od kondolencji dla narodu holenderskiego i zapewniłem premiera Holandii o pełnym wsparciu ze strony Polski – mówił na konferencji prasowej w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów Donald Tusk. Tragedię uznał za „akt terroru”.
– Ta tragedia jest aktem terroru. Ma cywilny charakter, dlatego jest szczególnie bolesna i wstrząsająca. Jest potwierdzeniem zła, które dzieje się we wschodniej części Ukrainy – mówił na konferencji prasowej Tusk.
– Podzielając opinię moich kolegów, którzy wypowiadali się dzisiaj o konieczności przerwania działań zbrojnych na tym terenie, musimy pamiętać, że zawieszenie broni nie może być sposobem na utrzymaniem status quo. Ta świadomość musi towarzyszyć wszystkim decyzjom – stwierdził premier.
Tusk podkreślał, że „wszystkie informacje, jakie spływają świadczą o tym, że polityczne konsekwencje mogą być poważne, jednak nie stanowią bezpośredniego zagrożenia dla Polski”.
– Dzisiejszy dzień zacząłem od kondolencji dla narodu holenderskiego i zapewniłem premiera Holandii o pełnym wsparciu ze strony Polski. Będziemy oczekiwali od naszych ministrów, aby wypracowali stanowisko w tej sprawie – mówił na konferencji szef rządu.
– Chciałem przekazać wyrazy współczucia rodzinom wszystkich tych, którzy zginęli – mówił Tusk.
Dodał również, że na razie nie stwierdzono, żeby wśród ofiar znajdowali się obywatele Polski, „ale nie jest to informacja ostateczna”.