Trybunał Konstytucyjny uznał dzisiaj za niezgodne z Konstytucją RP zapisy Ustawy o Trybunale Stanu w zakresie w jakim umożliwia zawieszenie w czynnościach prezesa Narodowego Banku Polskiego w skutek pociągnięcia do odpowiedzialności przed TS uchwałą podjętą bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.
Dziś Trybunał Konstytucyjny rozpoznał wniosek w sprawie zbadania zgodności z Konstytucją RP zapisów Ustawy o Trybunale Stanu w zakresie postawienia Prezesa NBP przed Trybunałem Stanu.
Do rozpoznania tej sprawy wyznaczono skład pięciorga sędziów TK pod przewodnictwem prezes Trybunału Julii Przyłębskiej. Sprawozdawcą sprawy była sędzia TK Krystyna Pawłowicz. W składzie znajdowali się jeszcze sędziowie: Bartłomiej Sochański, Bogdan Święczkowski, Rafał Wojciechowski.
W imieniu wnioskodawców stawił się poseł Krzysztof Szczucki oraz przedstawiciel Prokuratury Krajowej, nikt nie stawił się ze strony Sejmu.
Trybunał Konstytucyjny oddalił wniosek marszałka Sejmu o skierowanie w tej sprawie pytań prejudycjalnych do TSUE i zawieszenie sprawy.
Przedstawiciel PK przedstawił zmienione stanowisko Prokuratura Generalnego, który uważa m.in, że w przedstawionych przypadkach nie zachodzi niezgodność z Konstytucją RP.
- Chciałem zauważyć, że ta decyzja, która zapadła o zmianie stanowiska, jest osobistą decyzją Prokuratura Generalnego
- powiedział prokurator Andrzej Reczka. Dodał, że nie jest gotowy do przedstawienia uzasadnienia stanowiska PG.
Sędzia Sochański zwrócił uwagę, że ze stanowiskiem PG Trybunał mógł zapoznać się dopiero 15 minut przed rozprawą.
Po godzinie 13.00 TK wznowił posiedzenie.
Trybunał Konstytucyjny uznał dzisiaj za niezgodne z Konstytucją RP zapisy Ustawy o Trybunale Stanu w zakresie, w jakim umożliwia zawieszenie w czynnościach prezesa Narodowego Banku Polskiego w skutek pociągnięcia do odpowiedzialności przed TS uchwałą podjętą bezwzględną większością głosów w obecności co najmniej połowy ustawowej liczby posłów.
Decyzja TK zapadła większością głosów, a zdanie odrębne od wyroku złożyli sędziowie Bartłomiej Sochański i Rafał Wojciechowski.