Donald Tusk i sprawa zeznań Marcina W. nie schodzi z języków mediów, a także polskiego społeczeństwa. Brał łapówkę czy nie brał? Będzie komisja śledcza czy nie będzie? Na ten temat rozmawiano w "Politycznej Kawie" na antenie Telewizji Republika Gośćmi red. naczelnego "GP" Tomasza Sakiewicza byli: Ryszard Czarnecki (europoseł PiS) oraz prof. Bogusław Liberadzki (europoseł Lewicy).
Jak przypomniał szef naszej stacji - "Gazeta Polska" już dwa lata temu opublikowała zeznania Marcin W., w których poruszono temat rzekomej łapówki Donalda Tuska. W mediach wspierających Tuska trwa spektakl podważania zeznań. Opinię publiczną zastanawia, czy zostanie powołana komisja śledcza, o której jeszcze kilka dni temu wspominał lider "totalnej".
Zobacz też: Chciał komisji śledczej, a teraz cisza. O Tusku w programie „W Punkt”
"Trzeba przyznać mediom, włącznie z Pańską gazetą, że wykonujecie dużą robotę przy bierności służb państwowych i władz. Lewica wesprze powołanie komisji śledczej w tej sprawie, ponieważ polskiej władzy zajmuje to zbyt długo. Czas najwyższy to wszystko wyjaśnić. Rodzina Tuska to jedno, ale zastanawiające jest również, czy te taśmy zostały sprzedane Rosjanom, czy nie zostały" - mówił Liberadzki.
Tomasz Sakiewicz wspomniał, że sprawa kontaktów obecnej władzy z Rosjanami miała być już badana kilkukrotnie. W żaden sposób nie zostało to udowodnione. Zapytał swoich rozmówców, czy nie są to zwyczajnie wymysły opozycji.
"To niech komisja śledcza w sprawach swojego postępowania da jasny wynik - były to wymysły czy nie. To jest sprawa, w której jasna będzie kwestia suwerenności państwa" - stwierdził eurodeputowany Lewicy.
Ryszard Czarneckim, reprezentujący Prawo i Sprawiedliwość przyznał, że jego partia wcale nie sprzeciwia się powołaniu komisji śledczej ws. afery podsłuchowej. "Uważamy, że powołanie komisji śledczej to jest rzecz, którą warto rozważyć. Jest wiele argumentów "za" taką komisją. Tylko, że tu będzie badane wszystko, a nie tylko temu, który jest oskarżony. Sytuacja jest bardzo poważna. Nie może być tak, że ktoś jest wiarygodny w poniedziałek, a w środę już nie. To jest kpina z ludzi. Jeżeli pojawia się zeznania, które zarzuca rodzinie Tuska wzięcie łapówki, to ta sprawa musi być wyjaśniona. Pojawiają się sugestie, że były to pieniądze z zewnątrz, od Rosjan. Europejska Partia Ludowa miała w tym roku bardzo podobny problem" - mówił.
Jego zdaniem, nie jest to sprawa prosta, ponieważ wielu przeciwników niepodległej i suwerennej Polski będzie mogło chcieć to wszystko wykorzystać.
"Sprawa jest bardzo ważna, bo ona ma kontekst nie tylko wschodni. Ci, którzy są przeciwko Polsce, mogą wykorzystywać tą sprawę jako przykład korupcji w Polsce. Ci, którzy chcą ograniczyć rozwój Polski, mogą tą sprawą grać, aby zaszkodzić jej w każdym aspekcie. Zastanawiające jest teraz ta cisza Tuska. Nie jest to jednak pierwszy raz, kiedy milczy, gdy powinien odnieść się do sprawy. Efekt polityczny jest następujący - pokazał to nawet poseł Liberadzki, który odsuwa się od Platformy Obywatelskiej. Bo nie jest to godny partner polityczny" - zaznaczył.
Odnosząc się do dalszego przywództwa w partii, Czarnecki ocenił, że jego zdaniem będzie ono nadal w rękach Tuska.
"Moim zdaniem Tusk nie straci dowództwa w partii. Wydaje mi się jednak, że Tusk zbudował sufit dla wyborców PO. W wymiarze wyborczym ta spawa z teraz jest ciosem w sondaże PO. Co ciekawe, może to nawet wpłynie na to, że wiele ugrupowań politycznych nie będzie chciało startować u boku Donalda Tuska" - twierdzi eurodeputowany PiS.
Cała rozmowa w oknie poniżej. Polecamy!