To jest krańcowa bezczelność tych polityków Anny Zalewskiej i Stanisława Karczewskiego. To się w pale nie mieści – powiedział prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.
– Zgotowali nam chaos, tak nieprawdopodobną awanturę, jeżeli chodzi o edukację, którą przerzucają na nauczycieli, na dzieci, na rodziców i jeszcze próbują mówić, że to jest nasza wina. Czy myśmy wprowadzali tę poronioną reformę, wymyśloną nie wiadomo gdzie, nie wiadomo po co i w ogóle nieprzygotowaną? To jest w 100 proc. wina PiS-u – mówił Trzaskowski na antenie radia TOK FM.
Prezydent Warszawy stwierdził również, że martwią go "ruchy PSL-u". – Martwi mnie, że PSL tak łatwo się poddaje i wchodzi w tę narrację PiS-u. Parada Równości to była impreza, na której były dziesiątki tysięcy uśmiechniętych ludzi, bardzo pozytywna i był jeden incydent, który temu wszystkiemu zaszkodził. Incydent, który naruszał uczucia religijne. Jeśli chcemy występować w obronie tolerancji, to musimy też tolerować poglądy innych.