12 lipca zdecydujemy, kto obejmie urząd prezydenta Polski na kolejne pięć lat. Do czasu zapadnięcia ciszy wyborczej Andrzej Duda i Rafał Trzaskowski będą próbowali przekonać elektoraty kontrkandydatów z I tury wyborów, że to właśnie ich wizja Polski zasługuje na poparcie. „Codzienna” postanowiła przeanalizować, kto na czyje głosy może liczyć.
Z 11 zostało ich już tylko dwóch. Andrzej Duda i Rafał Trzaskowski starają się obecnie przekonać do siebie wyborców, którzy w I turze wyborów prezydenckich zagłosowali na innych kandydatów.
Wydaje się, że obecnie urzędujący prezydent mógłby liczyć na część elektoratu Krzysztofa Bosaka. Ten jednak zapewnia, że Konfederacja oficjalnie nie poprze żadnego z kandydatów startujących w II turze. – To obóz rządzący i Andrzej Duda oraz KO i Rafał Trzaskowski powinni przekonywać przed II turą wyborów, że mogą być pożyteczni dla 1,3 mln wyborców, którzy na mnie zagłosowali – stwierdził podczas wtorkowej konferencji prasowej poseł Krzysztof Bosak. Podziękował też swoim wyborcom i sympatykom, a także zachęcił ich do skorzystania z praw obywatelskich w II turze wyborów prezydenckich. – Głosujcie zgodnie ze swoim sumieniem, ze swoim rozumem – apelował.
Tymczasem kuszenie wyborców Konfederacji i Bosaka już się rozpoczęło...
Więcej na ten temat znajdziesz w dzisiejszym wydaniu "Gazety Polskiej Codziennie".
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Radykalny krok papieża. Chce by diecezja rzymska dała swoje nieruchomości tym, którzy nie mają gdzie mieszkać