Trzej mężczyźni w jednej z zabrzańskich restauracji urządzili sobie zawody w piciu wódki. Finał zabawy okazał się tragiczny. Jeden z nich zmarł, drugi z objawami zatrucia alkoholowego trafił do szpitala - dowiedział się reporter RMF FM Marcin Buczek.
Do jednego z zabrzańskich lokali przyszli dwaj mężczyźni pod wpływem alkoholu. W środku lokalu postanowili zorganizować zawody, kto szybciej wypije więcej wódki. W pewnej chwili obaj nieprzytomni wpadli pod stół.
Na miejsce całego zdarzenia wezwano karetkę. Niestety, dla jednego z mężczyzn finał tej zabawy okazał się tragiczny, bowiem zmarł. Drugi trafił do szpitala.
Z opinii lekarzy wynika, że w przypadku pierwszego z mężczyzn śmiertelna była najprawdopodobniej nie ilość alkoholu, ale tempo w jakim go wypijano. Z relacji świadków wynika, że mężczyźni pili praktycznie kieliszek za kieliszkiem.