Czy już niedługo liczba „15” w nazwie klubu Pawła Kukiza oznaczać będzie liczbę posłów wspierających piosenkarza? Po odejściu Adama Andruszkiewicza Paweł Kukiz zapowiedział „porządki wewnętrzne” i zmiany personalne we władzach klubu. I dokonał ich, wywołując kolejne napięcia wewnątrz swojego ruchu - pisze Grzegorz Wierzchołowski w "Gazecie Polskiej".
Trzy tygodnie temu klub Kukiz’15 opuścił poseł Adam Andruszkiewicz, dołączając do koła poselskiego Wolni i Solidarni. Na decyzję parlamentarzysty Paweł Kukiz zareagował w swoim stylu, czyli bardzo emocjonalnie i obraźliwie. „Adam Andruszkiewicz zdradził nas, zdradził wyborców, zdradził ideały, zdradził generalnie wszystko to, i takich Andruszkiewiczów mamy w sejmie 80 proc. i dlatego mamy takie państwo, jakie mamy” – stwierdził w Polsacie.
Nerwowa atmosfera ponownie zapanowała u kukizowców po głosowaniu w sprawie procedowania projektu PiS dotyczącego ordynacji w wyborach samorządowych. Paweł Kukiz zamieścił w mediach społecznościowych ilustrację ze zdjęciami byłych członków klubu Kukiz’15 (m.in. Kornela Morawieckiego), opatrując ją podpisem: „Dostali się do Sejmu dzięki obietnicy walki o JOW. Dziś sprzedali swoich wyborców, głosując za procedowaniem projektu PiS znoszącego JOW w samorządach. Dziwnym trafem również dziś odbywała się w Sejmie debata nad śmieciami i odpadami. Trudno nie znaleźć analogii...”.
Na porównanie byłych kukizowców do śmieci zdecydowanie zareagował Kornel Morawiecki. Legendarny działacz opozycji antykomunistycznej napisał: „Szanowny Pawle, mój były liderze! Nigdy nikogo nie porównuj do śmieci. Posłów, swoich kolegów? Czy to się godzi?”. Morawiecki dodał: „W kampanii wyborczej pod Twoim przywództwem stawialiśmy postulat JOW w wyborach do Sejmu. We wrześniu 2015 roku Polacy odmówili temu legitymacji. Referendum zwołane przez prezydenta Bronisława Komorowskiego, poparte przez Komitet Wyborczy Kukiz’15, miało około 8-procentową frekwencję. Obecny spór w Sejmie dotyczy JOW w wyborach do samorządu. Dotychczasowa praktyka wybierania burmistrzów i wójtów obnażyła różnorakie niedostatki. Jak długo jeszcze, zawsze i wszędzie zamierzasz brnąć w doktrynerstwo JOW? Prosimy Cię o opamiętanie”.
Ale opamiętanie chyba nie nadeszło. Tydzień temu – o czym pierwszy poinformował portal Niezalezna.pl – na polecenie Pawła Kukiza wybrano nowy skład prezydium klubu Kukiz’15. Nie znaleźli się w nim dotychczasowi wiceprzewodniczący – czyli Marek Jakubiak oraz wieloletni działacz Solidarności Jarosław Porwich. Nasi rozmówcy są zaskoczeni, że akurat ci politycy zostali wykluczeni. I sugerują, że to potwierdza tezę wielu obserwatorów, iż klub Kukiz’15 zmierza w kierunku opozycji spod znaku Platformy Obywatelskiej oraz Nowoczesnej.