Toksyczne opary w okolicach Zgierza!
Dogaszanie pożaru, który wybuchł w piątek wieczorem w Zgierzu koło Łodzi może potrwać do jutra. Szkodliwe opary zagrażają okolicznym mieszkańcom. Okoliczności pożaru wyjaśnia prokuratura.
Nadal obowiązuje ostrzeżenie o szkodliwych oparach dla mieszkańców części Zgierza i pobliskich miejscowości. Nad składowiskiem i w jego pobliżu unoszą się toksyczne gazy a dostęp do miejsca akcji mają tylko strażacy.
Na miejscu zdarzenia z ogniem wciąż walczy 50 jednostek straży pożarnej, w tym zastępy ochotników.
Na miejscu pracują m.in. spychacze, koparki, które umożliwiają rozwarstwienie odpadów i dogaszenie ich.
Pożar objął około 1,5 ha powierzchni. Jak poinformował w nocy sztab kryzysowy powołany przez wojewodę łódzkiego 1/4 ogromnego terenu wysypiska jest całkowicie opanowane.
Do Zgierza przyjedzie mobilny zespół analizy skażeń. O te badania wnioskowali samorządowcy z zagrożonych terenów
Władze Zgierza, zwróciły się o powołanie Agencji Ochrony Środowiska, która miałaby odpowiednie uprawnienia do egzekwowania przepisów prawnych dotyczących środowiska.
Okoliczności zdarzenia wyjaśnia zgierska prokuratura. Postępowanie prowadzone jest w sprawie spowodowania pożaru, który zagrażał życiu i zdrowiu wielu osób i mieniu wielkich wartości. W śledztwie brane są trzy możliwe hipotezy powstania pożaru - samozapłon, zaprószenie ognia lub podpalenie.
Polecamy Nasze Programy
Wiadomości
Komentator TVN ZSZOKOWAŁ na wizji: „Ostatnie komunikaty są tak samo wiarygodne jak te z kancelarii premiera”
Stefaniuk: Prokurator, który zatrzymał Romanowskiego, dalej prowadzi sprawę, a powinien być odsunięty
Najnowsze
Warszawska afera śmieciowa, czyli największy problem Rafała Trzaskowskiego
Komentator TVN ZSZOKOWAŁ na wizji: „Ostatnie komunikaty są tak samo wiarygodne jak te z kancelarii premiera”
Stefaniuk: Prokurator, który zatrzymał Romanowskiego, dalej prowadzi sprawę, a powinien być odsunięty
SKW pod ostrzałem – kulisy decyzji wobec gen. Gromadzińskiego i prof. Cenckiewicza