Podpisanie deklaracji LGBT+ przez prezydenta Rafała Trzaskowskiego spotyka się z coraz szerszym frontem protesów. Po sprzeciwie polityków - nawet tych sympatyzujących z opozycją, środowisk katolickich, do grupy oponentów pomysłu Trzaskowskiego dołączyli przywódcy kościołów protestanckich. W otwartym liście do prezydenta stolicy w zdecydowanych słowach rozprawili się z jego ideą.
Inicjatorem listu otwartego protestantów jest przewodniczący Rady Kościoła Chrześcijan Baptystów w Polsce dr Mateusz Wichary. Dziś pismo ma zostać wysłane drogą mailową do prezydentów, wójtów i burmistrzów miast.
- Pismo Święte od tysiącleci naucza chrześcijan szacunku dla władzy świeckiej. Jednocześnie historia uczy nas, że władza jest niebezpiecznym darem. Niezależność od innych potrafi skłaniać do pychy, tworzyć totalitaryzmy i dyktatury; prowadzić do ludobójstwa i nienawiści. Sprawić, że osoby posiadające ten szczególny przywilej zapominają o tym, że również mają władzę nad sobą – władzę stwórcy. Stwórcy każdego człowieka, ale również wszelkiej wspólnoty – w tym rodziny - tak rozpoczyna się list otwarty środowisk protestanckich.
Dalej wyjaśnia się, jaki jest powód napisania takiego listu.
- Piszemy do was o tym wszystkim nie bez konkretnych przyczyn. Pan Prezydent Rafał Trzaskowski podpisał dla m.st. Warszawy Deklarację LGBT+. Niewątpliwie będzie wywierany również na Państwa nacisk, aby podobne deklaracje przyjmować - stwierdzono w liście.
- Uderza ona w prawa rodziców i dobro dzieci na wiele sposobów. Standardy Edukacji Seksualnej WHO – do których odwołuje się Deklaracja, erotyzują dzieci, czyli pobudzają do postawy, która jeszcze jest naturalnie uśpiona. I tak dzieci do lat 4 zachęca się do masturbacji jako radości i przyjemności z dotykania własnego ciała; dzieci w wieku 4-6 do akceptacji wszystkich preferencji seksualnych. Dzieci w wieku lat 6-9 przekonuje się do akceptowania współżycia i seksu oraz akceptacji miłości osób tej samej płci. Ingerencja w programy nauczania w szkołach i wprowadzenie tzw. zajęć antydyskryminacyjnych to więc nic innego, jak pobudzanie dzieci do podejmowania praktyk seksualnych, w tym homoseksualnych, wbrew woli rodziców. Więcej: wbrew ich własnej naturze - dodaje dr Wichary.
Przywódcy kościołów protestanckich ocenili, że przekonywanie do pozytywnie przedstawianej aktywności homoseksualnej w fazie kształtowania się osobowości oraz tożsamości seksualnej, może być przyczyną zranień i życiowych tragedii.
- To krzywdzenie dzieci i gwałt na rodzicach, totalitarna ingerencja państwa w mir domowy - podkreślili.
W piśmie zwrócono uwagę, że prezydent Trzaskowski zadeklarował wprowadzenie do szkół obserwatorów ds. LGBT oraz wsparcie dla nauczycieli, którzy nawet wbrew woli reszty kadry pedagogicznej i rodziców chcą promować wśród uczniów homoseksualny styl życia.
- Szczególnie powinniśmy wystrzegać się inicjatyw naruszających suwerenność rodziny. Nasza narodowa tożsamość nie przetrwałaby przecież, gdyby nie polskie rodziny, które wbrew władzom i szkołom państw zaborczych i komunistycznych pielęgnowały chrześcijańską i narodową tożsamość - napisano.
Autorzy listu poprosili też włodarzy o rozwagę.
- Działanie nie pod wpływem rozkrzyczanych, czy jedynie politycznie poprawnych głosów, ale z namysłem nad pomyślnością naszego kraju w perspektywie wielu pokoleń. Z refleksją również nad naszą przeszłością - czytamy.
Deklaracja LGBT+, którą podpisał prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski wzbudza ogromne protesty. Negatywnie o decyzji włodarza stolicy wypowiadają się nawet osoby, którym bliżej do opozycji - jak np. Roman Giertych.
Kościół Katolicki również wyraził stanowczy sprzeciw dla tej decyzji. Przeciwko deklaracji LGBT+ stworzył się już naprawdę szeroki front.