Przejdź do treści
To jest komedia! PO znalazła wytłumaczenie na zdalne sesje Rady Miasta
canva.com

Stołeczni radni Prawa i Sprawiedliwości obnażyli absurd jakim jest prowadzenie zdalnych sesji Rady Miasta w Warszawie. Niejednokrotnie wskazywali na potrzebę zwoływania posiedzeń gremium w trybie stacjonarnym. "Uznam, że nadszedł czas na powrót do trybu stacjonarnego, gdy rząd uzna, że nie widzi zagrożenia epidemicznego", powiedziała tymczasem przewodnicząca Ewa Malinowska-Grupińska.

W czwartek radni PiS, mimo zdalnej formy obrad, stawili się osobiście na sesji Rady Warszawy. Jeden z radnych, wiceszef MSWiA Błażej Poboży zwrócił uwagę, że w zasadzie wszystkie instytucje pracują stacjonarnie. "Jest jednak jedno takie miejsce w Warszawie, Rada m.st. Warszawy, które ma pracować zdalnie, bo taka jest decyzja i wola polityczna przewodniczącej Ewy Malinowskiej-Grupińskiej z PO", powiedział.

Radni, jak dodał, chcieli też zweryfikować powody, dla których przewodnicząca nie decyduje się na zwołanie sesji stacjonarnej. "Twierdziła, że kieruje się względami epidemicznymi i że m.in. nie ma możliwości zadbania o bezpieczeństwo wszystkich radnych czy urzędników miejskich", podkreślił.

"Będąc na miejscu, przekonaliśmy się, że to nie jest prawda. Urzędnicy i tak są obecni w otoczeniu przewodniczącej, a w sali jest wystarczająco dużo miejsca. Warunki do prowadzenia obrad są nawet lepsze od tych, które w swoich miejscach pracy ma wielu warszawiaków", ocenił Poboży.

Jak stwierdził, miejscem pracy radnych jest sesja i sala obrad. "Mam nadzieję, że ten mocny apel, jakim była nasza obecność w sali, zostanie usłyszany, przewodnicząca Malinowska-Grupińska przestanie kompromitować swoją funkcję i następną sesję zwoła w trybie stacjonarnym. Pokazaliśmy, że nie ma do tego żadnych przeciwskazań", powiedział.




PAP

Wiadomości

Powodzianie w Sejmie. Posłowie KO unikają odpowiedzi

Wielka awaria na północy kraju. Tysiące Polaków bez prądu!

Liga NHL: „Huragany” zmietli „Lotników” i prowadzą

CBA zatrzymała byłego reprezentanta Polski w piłce nożnej Tomasza K.

X Dzień Patrioty w Krakowie! 8 grudnia dowiemy się, kto w tym roku dostanie nagrodę Kazimierza Odnowiciela

Miller przestrzega: kandydat PiS może wygrać wybory prezydenckie. "To byłby dla mnie dramat", mówi były aparatczyk PZPR

W Polsce rodzi się coraz więcej dzieci bez polskiego obywatelstwa

Najgorszy wynik wskaźnika ufności konsumenckiej od roku! Polacy boją się, co będzie dalej

Dobry rok kobiecego tenisa w Polsce

Sikorski wypiera się resetu z Rosją. Dostał PRZYPOMNIENIE

Nasz patronat - Konferencja Edukacja Zdrowotna

Oburzenie po słowach Petru o powodzianach: „Co im po przeprosinach, kiedy marzną?”

Buda: dziś nie da się ukryć kłamstw Tuska

Wilk wbija szpile „wizjonerskiemu” rządowi: „Nie mogę się doczekać, aż zrobimy Niemcom konkurencję Modlinem i Okęciem”

Horała: rząd Tuska wycofuje się z tarcz osłonowych i hamuje inwestycje

Najnowsze

Powodzianie w Sejmie. Posłowie KO unikają odpowiedzi

X Dzień Patrioty w Krakowie! 8 grudnia dowiemy się, kto w tym roku dostanie nagrodę Kazimierza Odnowiciela

Miller przestrzega: kandydat PiS może wygrać wybory prezydenckie. "To byłby dla mnie dramat", mówi były aparatczyk PZPR

W Polsce rodzi się coraz więcej dzieci bez polskiego obywatelstwa

Najgorszy wynik wskaźnika ufności konsumenckiej od roku! Polacy boją się, co będzie dalej

Wielka awaria na północy kraju. Tysiące Polaków bez prądu!

Liga NHL: „Huragany” zmietli „Lotników” i prowadzą

CBA zatrzymała byłego reprezentanta Polski w piłce nożnej Tomasza K.