„To jest bandyterka!”. Bąkiewicz o wejściu policji do jego domu

"Tu chodzi o to, aby dostać się do moich dokumentów, laptopów, telefonu. Więcej nie mogę teraz powiedzieć, tylko tyle, że jest to bandyterka. Policja zachowuje się jednak kulturalnie, nikt tutaj nie wyważał drzwi. Czekam obecnie na pełnomocników", mówi Republice Robert Bąkiewicz na temat wejścia policji do jego domu.
Dziś rano Robert Bąkiewicz poinformował, że do jego domu weszła policja.
Z ustaleń naszego reportera - Michała Jelonka - wynikało, że policja szuka dokumentów związanych z Marszem Niepodległości z 2018 roku.
Obecny na miejscu Jelonek, rozmawiał przez chwilę z Bąkiewiczem. Ten przyznał:
"Tu chodzi o to, aby dostać się do moich dokumentów, laptopów, telefonu. Więcej nie mogę teraz powiedzieć, tylko tyle, że jest to bandyterka. Policja zachowuje się jednak kulturalnie, nikt tutaj nie wyważał drzwi. Czekam obecnie na pełnomocników"
I dalej: "świat zgłupiał. Nie idą do stowarzyszenia Marsz Niepodległości, gdzie ja z nim formalnie już nie mam nic wspólnego".
Zapytany o to, czy w jego ocenie jest to zemsta polityczna, Bąkiewicz wskazał:
"Tak, jest to zemsta polityczna. To nie ma związku z żadnym postępowaniem prawnym"
Źródło: Republika
Polecamy Poranek Radia
Wiadomości

Wyjątkowy tupet Domańskiego. Minister finansów za groźbę obniżenia ratingu obwinia prezydenta Nawrockiego
Marta Nawrocka zachwyca elegancją podczas wizyty w Watykanie! Ekspertka oceniła stylizację Pierwszej Damy
"Puźniki już nie istnieją, zostały wymazane z pamięci". Dziś pogrzeb ekshumowanych ofiar zbrodni wołyńskiej
Najnowsze

Wyjątkowy tupet Domańskiego. Minister finansów za groźbę obniżenia ratingu obwinia prezydenta Nawrockiego

Sikorski jak przedszkolak. Nagrywa się na tle Białego Domu i udaje, że bierze udział w wielkiej politycznej grze [SONDA]

Tusk nie żałuje swoich szkodliwych słów wobec prezydenta Trumpa

Sikorski tytułuje Schnepfa ambasadorem. A tymczasem strona rządowa…
