Paliwa na polskich stacjach zdrożeją, prognozują analitycy portalu e-petrol.pl. Ich zdaniem litr benzyny 95-oktanowej może w przyszłym tygodniu kosztować nawet 6,63 zł., a olej napędowy 7,67 zł. Skokowe zmiany można wiązać m.in. z decyzją kartelu OPEC+ o zmniejszeniu produkcji w kolejnym miesiącu. Jak mówi dr Jakub Bogucki w najbliższym czasie "o spadkach cen na pylonach stacji paliw trudno mówić".
Zgodnie z przewidywaniami między 10 i 16 października za litr benzyny 95-oktanowej kierowcy zapłacą od 6,50 do 6,63 zł. "Nieco mniej dotkliwie odczuwalna będzie zmiana w przypadku benzyny 98, na której marża jest nieco lepsza" - wskazał e-petrol.pl. Jej cena "ulokuje się w przedziale 7,21-7,34 zł za litr".
Bardziej odczuwalna ma być podwyżka dla kierowców tankujących olej napędowy. Analitycy przewidują, że ceny tego paliwa mogą sięgać w przyszłym tygodniu od 7,51 zł do 7,67 zł za litr.
"Jedynie w przypadku autogazu możemy mówić o względnym spokoju – ceny tego paliwa mogą drożeć jedynie minimalnie do poziomu 3,08-3,17 zł", wynika z prognozy specjalisty.
W piątek ok. godz. 18.30 ropa naftowa Brent na giełdzie w Londynie drożała o ponad 3 proc. do ponad 98 dol. za baryłkę. Drożała też ropa naftowa WTI na giełdzie w Nowym Jorku o blisko 4,5 proc. do ponad 92 dol. za baryłkę.