Rekonstrukcja Tuska to spektakl bez planu i treści
Długo oczekiwana rekonstrukcja rządu Donalda Tuska okazała się pokazem bezsilności i braku wizji. Po przegranych wyborach prezydenckich i dramatycznym spadku notowań, premier nie przedstawił żadnego planu naprawy ani nowego otwarcia. Zamiast tego: wymiana zgranych nazwisk, deklaracje „radykalizmu” i nominacje kontrowersyjnych postaci, jak sędzia Waldemar Żurek. W programie „Miłosz Kłeczek Zaprasza” komentatorzy nie pozostawili na tej rekonstrukcji suchej nitki.
Zgrane nazwiska w starym układzie
Rządowa układanka Tuska nie przyniosła świeżości - wręcz przeciwnie. Marcin Kierwiński obejmuje MSWiA, a Waldemar Żurek ma zostać ministrem sprawiedliwości, choć wciąż posiada status czynnego sędziego. Żeby objąć stanowisko, musi z niego zrezygnować, ale jego przeszłość wzbudza poważne zastrzeżenia.
- On wśród sędziów jest określany mianem taliba, bo jest oderwany od rzeczywistości
- mówił poseł PiS.
„Tusk dobrze wybrał, bo jedzie na ścianę”
Kanthak zwrócił uwagę na faktyczną motywację rekonstrukcji rządu, która nie wynika z chęci poprawy jakości rządzenia, ale strachu przed utratą władzy. To dlatego ministrami nie zostali politycy lepsi od poprzedników, ale bardziej brutalni i bezwzględni.
- Tusk wybrał Żurka, aby jechać z PiS-em. Tusk dobrze wybrał, bo jedzie na ścianę i zamiast hamować, przyśpiesza
- skonstatował.
Według posła PiS, Żurek jako minister sprawiedliwości rozpocznie ofensywę wobec Krajowej Rady Sądownictwa, kontynuując polityczną wojenkę pod pozorem reform. Czy mu się uda? Poseł Kanthak nie wierzy w to, ponieważ podstawowym problemem całego rządu jest to, że ludzie czekają jego odejście.
- Choćby robił wszystko, co siedzi w jego głowie, nie będzie w stanie tego zrealizować(...). Ich mniemania i chęci nie wystarczą. Żeby wprowadzać aparat represji, trzeba mieć ludzi. Tymczasem ludzie po 1 czerwca wiedzą, że wahadło przechyliło się w inna stronę
- powiedział Kanthak.
Rekonstrukcja bez programu
W swoim wystąpieniu Donald Tusk zapowiedział, że ma być „mocniej i bardziej radykalnie”. Żadnego odniesienia do sytuacji służby zdrowia, przedsiębiorców, deregulacji czy realizacji obietnic sprzed 18 miesięcy. Zero konkretów.
- Tusk już stracił szacunek i poparcie w społeczeństwie, a teraz boi się tego, że straci poparcie w partii. Temu służyła ta rekonstrukcja
- powiedział Krzysztof Mulawa z Konfederacji.
PSL przejmuje kluczowe resorty
Na rekonstrukcji mocno zbudowało się Polskie Stronnictwo Ludowe. Jolanta Milas z PSL próbowała bronić swoich kolegów z koalicji, wskazując, że jej partia będzie odpowiadać za obszary ważne dla wszystkich Polaków.
- PSL ma najważniejsze resorty, bo bezpieczeństwo, energia i rolnictwo są to najważniejsze sprawy dla Polaków
- powiedziała.
Zapytana o kontrowersyjną nominację Waldemara Żurka, broniła go, ponieważ według niej sędzia Żurek ma... doświadczenie polityczne.
- To jest bardzo aktywny sędzia, który ma również doświadczenie polityczne. Nie bronię go, ale opisuje jaki to jest człowiek. Był aktywny w KRS, więc może pokaże jak to wszystko naprawić
- stwierdziła.
Źródło: Republika
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Jesteśmy na Youtube: Bądź z nami na Youtube
Jesteśmy na Facebooku: Bądź z nami na FB
Jesteśmy na platformie X: Bądź z nami na X
Polecamy Klarenbach. Tu się Mówi
Wiadomości
Najnowsze

Paweł Jabłoński pokazał jak próbuje się skręcić sprawę Gawłowskiego

Skandaliczny wpis Tuska. Kompromitacja Zembaczyńskiego. Lis wściekły na Trzaskowskiego. Odlot Wcisło

Bocheński komentuje ucieczkę Hołowni z tonącego okrętu. "Zachowuje się jak celebryta ze stacji telewizyjnej"
