Suche statystyki dotyczące warszawskiej reprywatyzacji kryją za sobą ludzką krzywdę i dramaty. Z jednej strony są pokrzywdzeni ludzie, z drugiej – rekiny reprywatyzacyjni, którzy mają gigantyczne pieniądze i wpływy. A sądy – wpisując się w narrację „walki z państwem PiS” uchylają decyzje Komisji Weryfikacyjnej, która swoimi działaniami chce przywrócić elementarna sprawiedliwość.

Jedną z ostatnich decyzji sądu dotyczyła nieruchomości przy ul Nabielaka 9. Skargę do WSA złożył m.in. handlarz roszczeń Marek Mossakowski, który jako jeden z beneficjentów decyzji reprywatyzacyjnej dotyczącej tej nieruchomości, przejął ją jako pełnomocnik dawnych właścicieli.

Marek Mossakowski został beneficjentem nie tylko nieruchomości przy ul. Nabielaka 9. Roszczenia do warszawskich kamienic, które na mocy dekretu Bieruta z 1945 przeszły na własność gminy miasta stołecznego Warszawy zaczął on skupywać od 1999 roku. Przejął nieruchomości m.in.: przy ul. Hożej, ul. Kłopotowskiego, ul. Floriańskiej, ul. Francuskiej, trzy kamienice przy Krakowskim Przedmieściu, przy Dynasach, Odolańskiej, Otwockiej, Dahlberga. Roszczenia do nich kupował za bardzo niskie sumy od 100 do 1000 zł - po przejęciu kamienicy wielokrotnie podwyższał lokatorom czynsz – tak, by nie mogli go płacić, a następnie składał pozwy o eksmisję.Śledczy, po doniesieniu lokatorów zajęli się działalnością Marka Mossakowskiego – w marcu 2016 roku usłyszał on zarzuty dotyczące przejęcia nieruchomości przy ul Targowej 66 a w czerwcu został skierowany akt oskarżenia. Dwa tygodnie zapadł prawomocny wyrok: temu Sąd Apelacyjny w Warszawie skazał Mossakowskiego na karę roku i sześciu miesięcy pozbawienia wolności, 60 tys. zł grzywny oraz pokrycie w całości wysokich kosztów sądowych i adwokackich. To nie jest jedyna sprawa dotycząca „rekina reprywatyzacji”.

W tej sprawie Marek Mossakowski został zatrzymany w ubiegłym roku przez Centralne Biuro Antykorupcyjne a wrocławski sąd podjął decyzje o aresztowaniu „kolekcjonera kamienic”. Aktualnie Marek Mossakowski przebywa na wolności – śledztwo w jego sprawie jest rozwojowe i niewykluczone, że pojawią się kolejne zarzuty.
Warto przypomnieć, że wyniku jego agresywnych działań z domu przy ulicy Nabielaka 9 wyprowadzili się niemal wszyscy mieszkańcy tej kamienicy. Została Jolanta Brzeska - działaczka społeczna, założycielka ruchu lokatorskiego uznawana za kobietę-symbol walki z dziką reprywatyzacją. Jolanta Brzeska zginęła w niewyjaśnionych okolicznościach – aktualnie Prokuratura Regionalna w Gdańsku prowadzi śledztwo.

Podczas posiedzenia Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego dotyczącego nieruchomości przy ul. Nabielaka 9 miało miejsce bulwersujące zachowanie sędziego Dariusza Pirogowicza: roześmiał się po tym, gdy zbulwersowana uzasadnieniem wyroku, córka Jolanty Brzeskiej – Magdalena Brzeska opuściła salę sądową.

Decyzja Wojewódzkiego Sądu Aaministracyjnego uchylająca postanowienie Komisji Weryfikacyjnej ws. Nabielaka 9 jest kolejną, uchylającą postanowienia Komisji. W kwietniu WSA uchylił decyzje Komisji, dotyczącą nieruchomości przy ul. Otwockiej 10 i Łomżyńskiej 44. W maju WSA uchylił decyzję Komisji dotyczącą nieruchomości przy ul. Smolnej 32. W czerwcu WSA w Warszawie stwierdził nieważność trzech decyzji komisji weryfikacyjnej ws. działek na pl. Defilad pod dawnymi adresami: Złota 19, Zielna 7/Złota 17 i Chmielna 50. WSA zasądził też zwrot kosztów postępowań na rzecz skarżących spadkobierców oraz m.st. Warszawy.