W zajezdni PKS w Mławie (woj. mazowieckie) doszło dziś do katastrofy budowlanej. Jak przekazał mł. bryg. Jacek Dryll ze straży pożarnej, zginęła jedna osoba.
Wezwano 3 śmigłowce
Jacek Dryll z Komendy Powiatowej PSP w Mławie poinformował, że około godz. 10.49 strażacy otrzymali pierwsze zgłoszenie dotyczące zawalenia stropu hali oraz, że miejsce zadysponowano dziewięć zastępów straży pożarnej.
"Kierujący działaniem ratowniczym po przybyciu na miejsce otrzymał informacje od świadków zdarzenia, że prawdopodobnie trzy osoby znajdują się pod gruzami"
- przekazał Dryll.
Poinformował, że jedna osoba nie żyje oraz że na ten moment dwie osoby zostały wydobyte.
"Przeszukujemy pozostałe miejsce zawaliska pod kątem osób poszkodowanych"
- przekazał Dryll.
Rzecznik mazowieckiej PSP potwierdził, że w Mławie doszło do zawalenia się dachu hali magazynowej.
"Mamy informację o trzech osobach poszkodowanych, dwóm udzielana jest pomoc. Na miejscu obecnie mamy siedem zastępów PSP, zadysponowana została specjalistyczna grupa poszukiwawczo-ratownicza w celu dokładnego przeszukania budynku"
- powiedział.
Rzeczniczka prasowa Lotniczego Pogotowia Ratunkowego Justyna Sochacka przed godz. 12 przekazała, że dwa śmigłowce LPR są już na miejscu, jeden dolatuje.
"To są śmigłowce z Olsztyna, z Bydgoszczy i Sokołowa Podlaskiego"
- powiedziała.
Źródło: Republika, naszamlawa.pl, PAP
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google