Uczennica jednego z kalifornijskich liceów upiekła ciastka z prochami swojego dziadka. Jak się okazuje poczęstowała nimi kolegów z klasy. Oskarżenia nie będzie, bo prawo nie przewiduje takiej sytuacji.
– Koleżanka z klasy spytała mnie, czy chcę ciasteczko. Znałem ją, więc pomyślałem: dlaczego nie? Ugryzłem kawałek, a ona powiedziała, że w ciastku jest specjalny składnik. Zapytałem, czy to jakieś ciastka z marihuaną, ale ona zaprzeczyła i powiedziała, że to prochy jej dziadka. Później się roześmiała. Byłem przerażony – mówił lokalnej stacji telewizyjnej KCRA jeden z uczniów.
Podejrzana miała mu także pokazać urnę z prochami.
W związku ze spożyciem ciastek z dodatkiem prochów nikomu nic się nie stało. Jeden z policjantów badających sprawę powiedział, że choć skremowane ludzkie szczątki nie są trujące, to uczniowie „mogą doświadczyć pewnych problemów emocjonalnych”.
Andy Knox said he was one of the students who was given a cookie that contained ashes from a classmate's grandfather
— kcranews (@kcranews) 16 października 2018
Full story: https://t.co/qKZCnSTDcu pic.twitter.com/BsJSupGBQZ