"Byłam na Wawelu z premierem Kaczyńskim w ubiegłym i tym miesiącu i to nie są osoby, które przychodzą z wyciągniętą ręką do dialogu, przychodzą bardzo agresywne osoby, które chcą po prostu przejąć władzę w Polsce, które chcą, żeby rząd został obalony" -mówiła Premier Polski w rozmowie z Polsatem i Radiem ZET.
Premier Szydło w wywiadzie dla Radia ZET i Polsat News była pytana o sobotnią wypowiedź prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego dla Radia Łódź, który pytany o protesty KOD towarzyszące jego spotkaniom powiedział, że się tym "w najmniejszym stopniu nie przejmuje". "Tym bardziej, że patrząc na twarze tych osób – to jest tylko domysł – ale obawiam się, że niektórzy z nich byli pracownikami dawnych organów bezpieczeństwa. Z kolei wydaje mi się, że widać tam też twarze osób specjalnej troski" - mówił lider PiS.
Szydło przyznała,że ostatnio miała okazję widzieć różne manifestacje, organizowane przez KOD, Nowoczesną, Platformę, akcje przeciwko PiS, przeciwko rządowi. "I to nie były akcje pokojowe, tam było dużo agresji, tam było mnóstwo złych emocji. Byłam na Wawelu z premierem Kaczyńskim w ubiegłym i tym miesiącu i to nie są osoby, które przychodzą z wyciągniętą ręką do dialogu, przychodzą bardzo agresywne osoby, które chcą po prostu przejąć władzę w Polsce, które chcą, żeby rząd został obalony" - zaznaczyła.
Premier uważa, że awantura wywołana przez posłów PO i Nowoczesnej miała doprowadzić do destabilizacji państwa i przejęcia władzy. "Bardzo bym sobie życzyła, żeby opozycja w Sejmie rozpoczęła normalną pracę w parlamencie".