Powinniśmy profesjonalnie prowadzić politykę. W tej chwili to jest amatorszczyzna. Ja się obawiam, że pani premier pojedzie na szczyt Rady Europejskiej i sama nie będzie wiedzieć, jakie stanowisko ma prezentować – powiedziała na konferencji prasowej w Zakopanem Beata Szydło.
Wiceprezes Prawa i Sprawiedliwości na briefingu w Zakopane mówiła o gotowym już projekcie PiS zakładającym darmowe leki dla osób powyżej 75 roku życia. Odniosła się do wczorajszej wypowiedzi Ewy Kopacz, która stwierdziła, że spekulowała liczba uchodźców jaką miałaby przyjąć Polska to mniej niż liczba kibiców która mieści się na stadionie Legii. Szydło wyraziła opinię, że premier wprowadza chaos informacyjny w tej kwestii. Przypomniała, że nieustannie zmienia zdanie odnośnie liczby imigrantów, którą Polska by miała przyjąć.
– Wczoraj słyszeliśmy rozważania, ile osób może wejść na stadion Legii w czasie meczu. A wcześniej rzecznik prasowy rządu powiedział, że każdą ilość jesteśmy w stanie przyjąć – wspomniała Szydło, wskazując że na tym właśnie polega problem, że rząd nie ma spójnego przekazu w tej kwestii.
– Nasz pole negocjacyjne zostaje w ten sposób istotnie osłabione – podkreśliła. Kandydatka PiS na stanowisko premiera mówiła o konieczności profesjonalnego prowadzenia polityki. W jej ocenie w chwili obecnej mamy do czynienia z amatorszczyzną.
– Ja się obawiam, że pani premier pojedzie na szczyt (Rady Europejskiej -red.) i sama nie będzie wiedzieć, jakie stanowisko ma prezentować – skwitowała.