Śp. prezydent Lech Kaczyński miał szczególne wyczucie ludzkiej krzywdy. Miał wrażliwość socjalną, wrażliwość społeczną, która powoduje, że ktoś wywyższony, zajmujący wysokie stanowisko rozumie zwykłych ludzi – mówił dla Telewizji Republika Janusz Szewczak główny ekonomista SKOK.
– Lech Kaczyński z pewnością nie zgodziłby się na wiek emerytalny w takiej formie, nie zgodziłby się podniesienie podatku VAT – podkreślał.
Zaznaczył przy tym, że urzędujący obecnie prezydent podpisuje rządowe projekty bez specjalnej refleksji.
– Bronisław Komorowski podpisywał to wszystko bez większej refleksji, od ręki, nie było w tym żadnej racjonalności, choć projekty były nieopłacalne dla polskich portfeli – uznał.
Zdaniem Szewczaka, bez gruntownej zmiany władzy, będzie ciężko zmienić sytuację w naszym kraju.
– Jeśli u sterów nie będzie ludzi, którzy czują i myślą po polsku, którzy będą chwieli dbać o nasz interes narodowy, w Polsce nie zajdą żadne zmiany. Państwo polskie jest w tej chwili wygaszane, jest niszczone – podkreślił.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Obchody piątej rocznicy katastrofy smoleńskiej. Relacja na żywo