– Pod ziemią protestuje 3 tysiące osób. Mam nadzieję, że nie trzeba nikomu tłumaczyć jak skrajny to jest protest. Górnicy są zdeterminowani – mówił w programie „Wolne głosy” Dominik Kolorz, szef NSZZ „Solidarność” regionu Śląsko-Dąbrowskiego.
– Sytuacja Kompanii Węglowej jest bardzo trudna, zdajemy sobie z tego sprawę, ale negocjujący z nami ani razu nie uwzględnili naszych racji i naszych propozycji dot. funkcjonowania Kompanii i górnictwa w Polsce – podkreślał gość Antoniego Trzmiela.
Zdaniem Kolorza program, który został zaprezentowany przez rząd jest „po prostu idiotyczny”. – Wielu ekonomistów mówi, że ten biznes jest nierentowny i trzeba go zamknąć. Ale ja też mógłbym ich zapytać: Ile z tych stu miliardów, które wpłynęło do budżetu z górnictwa przeznaczono na pożyteczne cele – mówił szef śląsko-dąbrowskiej „Solidarność”.
Podkreślał, że problem Kompanii Węglowej rozpoczął się od tego, że przestano produkować węgiel i przestawiono się na węgiel zagraniczny. A problemy KW wynikają z „nieudolnego zarządzania".
W studiu Telewizji Republika o górnictwie dyskutowali również wiceprezes Business Centre Club Zbigniew Żurek oraz doradca OPZZ Piotr Szumlewicz.