– Dostałem taką propozycję, zastanawiam się nad nią. Nie jest dla mnie ważne, czy będę w Sejmie na kolejną kadencję. Mam opracowany grafik na te kilkadziesiąt dni – interpelacje, zapytania, wyjazdy. Przydałoby się więcej czasu, ale nawet w tak krótkim okresie można sporo osiągnąć – mówi w wywiadzie dla metrocafe.pl szef "Wolnych Konopi" Andrzej Dołecki.
– Składam mandat niezależnie od tego, jaki Zjednoczona Lewica odniesie sukces. Dzisiaj w Kancelarii Sejmu dostaniemy pismo w tej sprawie, które opisywać ma procedurę. Chciałbym, by zastąpił mnie w roli posła pan Andrzej Dołecki, szef Wolnych Konopii – mówił w radiowej Jedynce Janusz Palikot. CZYTAJ WIĘCEJ...
Jak zaznaczał Palikot, rodzice szefa Wolnych Konopii siedzą w więzieniu niesłusznie, a mandat ma pomóc Dołeckiemu w walce o ich uwolnienie. – Zostali zatrzymani za to, że przewozili jeden litr oleju konopnego – wyjaśniał polityk.
Jak mówi dziś Andrzej Dołecki: – Może to dziwnie zabrzmi, ale o moich rodziców będzie chodziło mi najmniej. Nie mogę wywierać nacisku na sąd. Moi rodzice są ofiarą prawa, które utrudnia używanie konopi w celach medycznych. Będę organizował szereg akcji, w których wykorzystam mój poselski immunitet i nagłośnię problem.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Palikot: Twój Ruch będzie miał 10 jedynek i około 20 dwójek na listach Zjednoczonej Lewicy
Palikot chce złożyć mandat, by lider Wolnych Konopi mógł zostać posłem