Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało kolejną osobę w śledztwie dotyczącym wyrządzenia szkody 1 mln zł Polskiemu Związkowi Piłki Nożnej. Zatrzymanym jest Andrzej P., którego przeszłość ujawniła "Gazeta Polska". Andrzej P. był kapitanem SB, miał rozpracowywać osobiście papieża Jana Pawła II, informuje dzisiejsze wydanie portalu niezalezna.pl.
NEWS: CBA zatrzymało dziś na lotnisku Chopina wracającego z Kataru Andrzeja Placzynskiego. To dalszy ciąg zatrzymań do sledztwa Prokuratury Regionalnej w Szczecinie.
— Piotr Nisztor 🇵🇱 (@PNisztor) December 2, 2022
Andrzej P. to kolejna osoba zatrzymana do śledztwa prowadzonego pod nadzorem zachodniopomorskiego wydziału zamiejscowego departamentu ds. przestępczości zorganizowanej i korupcji Prokuratury Krajowej w Szczecinie.
- Zatrzymany zostanie doprowadzony do prokuratury, gdzie usłyszy zarzuty. Po wykonaniu czynności procesowych z udziałem podejrzanego prokurator podejmie decyzję co do konieczności stosowania środków zapobiegawczych, poinformowała prokuratura.
Wcześniej w śledztwie dotyczącym wyrządzenia PZPN szkody 1 mln zł Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało cztery osoby b. sekretarza generalnego Macieja S. i obecnego członka zarządu Polskiego Związku Piłki Nożnej Jakuba T. jego żonę Iwonę T. oraz Gabrielę M. - byłą prezes spółki OSTTAIR. To jeden z wątków wynikających ze śledztwa w sprawie tzw. afery melioracyjnej.
Kim jest Andrzej P.? O jego przeszłości pisała "Gazeta Polska"
Przypomnijmy, według ustaleń dziennikarzy "Gazety Polskiej" Andrzej P. ma ciemną kartę w życiorysie i w latach 1980–1990 "był pracownikiem Departamentu I MSW (wywiadu PRL), z czego ostatnie trzy lata służby spędził jako funkcjonariusz pod przykryciem w Wiedniu". "Gazeta Polska" dotarła do dokumentów Andrzeja P., które szczegółowo opisują jego działalność wywiadowczą.
Tygodnik "GP" pisał, że materiały dotyczące szczegółów pracy P. w Austrii dostępne są w archiwum IPN w oddzielnej teczce, przez lata były ściśle tajne i znajdowały się w nieistniejącym już dzisiaj zbiorze zastrzeżonym. Wynika z nich, że Andrzej P. w drugiej połowie lat 80., bezpośrednio rozpracowywał papieża Jana Pawła II, m.in. podczas jego wizyty w Austrii w czerwcu 1988 roku.
W tekście "Gazety Polskiej" z września 2020 roku czytamy:
To od lat jedna z najbardziej prominentnych osób w polskiej piłce nożnej. 68-letni Andrzej P. jest szarą eminencją Polskiego Związku Piłki Nożnej (PZPN), mającą wpływ nie tylko na obsadę sztabu trenerskiego polskiej kadry, lecz także na powoływany skład czy wybór sparingpartnerów.
Korzysta na tym kierowana przez niego firma Lagardere Sports Poland (LSP), wcześniej działająca pod nazwą SportFive. Firma od lat zarabia miliony na współpracy ze związkiem oraz klubami piłkarskiej ekstraklasy. W 2017 roku PZPN, kierowany przez Zbigniewa Bońka, przedłużył z firmą P. umowę na pośrednictwo m.in. w pozyskiwaniu sponsorów dla polskiej reprezentacji.