Szczyt hipokryzji? Aktorka sympatyzująca ze zwolennikami aborcji walczy o życie karpi

Maja Ostaszewska w ostatnich miesiącach regularnie wspiera "Czarne Marsze" i działalność Komitetu Obrony Demokracji. Teraz zabiera się za walkę z handlem żywymi karpami.
– Swięta juz za chwilę.Prosze nie kupujcie żywych karpi. Karpie podobnie jak ssaki i ryby odczuwają ból, strach i stres. Bez wody duszą się. Gdyby miały głos , ich krzyk nie dałby nam przejść obok nich obojętnie. Jeśli przez cały rok kupujecie Państwo ryby w płatach i uznajecie je za świeże to prosze zróbcie tak samo w przypadku karpia (pisownia org. - przyp. red.) – napisała na popularnym portalu społecznościowym Ostaszewska.
facebook.com/Maja-Ostaszewska
Komentarze