– Prezydent nigdy nie ingeruje w proces legislacyjny toczący się w parlamencie – powiedział dziś Krzysztof Szczerski szef gabinetu prezydenta Andrzeja Dudy. W konferencji prasowej uczestniczył również rzecznik prasowy prezydenta - Krzysztof Łapiński.
Jak dodał szef gabinetu prezydenta Krzysztof Szczerski prezydent w odpowiednim czasie wyrazi swoją opinię na temat zmian w KRS, gdyż tak długo jak parlament prowadzi prace nad daną ustawą prezydent nie wypowiada się na jej temat. – Byłoby do ingerowanie przez władzę wykonawczą w autonomię władzy ustawodawczej, zaczekamy na to jak parlament zakończy pracę nad całością reformy sądownictwa – dodał minister Szczerski.
- Pan prezydent wypowiada się na temat ustaw, kiedy spływają one do Kancelarii Prezydenta. Zgodnie z konstytucją prezydent może podpisać ustawę, zawetować lub odesłać do Trybunału Konstytucyjnego. Prezydent w sprawie KRS zastosuje jedną z tych trzech opcji – zauważył Krzysztof Łapiński, rzecznik prezydenta, który był pytany o potencjalne spotkanie prezydenta z I prezes Sądu Najwyższego Małgorzatą Gersdorf – Jeśli taka prośba się pojawi to prezydent odpowie, prezydent nie umawia się przez media, z czy prezesem Sądu Najwyższego, czy z innymi ważnymi urzędnikami – dodał minister.
– Jeżeli taka będzie potrzeba, na którymś etapie pracy i obie strony uznają, że taka potrzeba istnieje, to do tego spotkania dojdzie - powiedział minister Szczerski. – Prezes Gersdorf wielokrotnie była gościem w Pałacu Prezydenckim – zakończył minister Łapiński.
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Dla Tuska Trump to "nakryty na kradzieży złodziej", a dla żony Sikorskiego - "produkt mafijnego świata"
Polska Federacja Ruchów Obrony Życia ostro reaguje na decyzję większości sejmowej godzącej w prawa dzieci nienarodzonych
[AKTUALIZACJA] Wszedł na pomnik Ofiar Tragedii Smoleńskiej z przedmiotem, który przypomina broń [WIDEO]
Amerykańskie media demaskują Tuska: oskarżył Trumpa, że jest rosyjskim agentem! Polsce grozi izolacja na scenie międzynarodowej!
Najnowsze
Dla Tuska Trump to "nakryty na kradzieży złodziej", a dla żony Sikorskiego - "produkt mafijnego świata"