Niemcy zrywają solidarność europejską. To się skończy efektem domina - jeśli oni, jako najsilniejsze państwo Unii, zaczęli wprowadzać kontrole, to teraz już będzie efekt domina, który spowoduje, że te kontrole pojawią się na kolejnych granicach – uważa Krzysztof Szczerski.
Prezydencki minister mówił w TVN24, że premier Ewa Kopacz już wie "że przyjmie sześć razy więcej uchodźców, tylko nie wie, jak powiedzieć o tym Polakom". – Jeśli premier wiedziała, że na końcu ulegnie tym naciskom, to powinna od początku to powiedzieć. Wtedy Polska byłaby liderem pewnego innego podejścia do uchodźców – ocenił.
– To nie jest imigracja spontanicznie rozchodząca się po Europie, to jest w dużym stopniu problem niemiecki i blokując granicę, chcą oni wypchnąć tę falę do innych krajów – powiedział Szczerski. Dodał, że dzisiejsze spotkanie szefów MSW państw członkowskich UE "to forma nacisku".
Zdaniem prezydenckiego ministra, przedstawiciele Polski ją do Brukseli „bez formalnego, zgodnego z polskimi przepisami ustawy stanowiska”. Szczerski uważa, że ws. kryzysu migracyjnego "Kopacz znalazła się na spalonym". Dodał, że szefowa rządu najpierw zajęła w tej sprawie zdecydowane stanowisko, po czym pod naciskami zewnętrznymi i wewnętrznymi zupełnie zmieniła zdanie.
Prezydent Duda spotka się z szefową MSW?
– Dziś mówi (Kopacz - red), że dobrowolnie przyjmie sześć razy więcej imigrantów, niż deklarowała. Tylko, że Polska zapłaciła już cenę wizerunkową za tę decyzję. Zostawiliśmy naszych sojuszników z Grupy Wyszehradzkiej na aucie. To jest całkowity chaos – ocenił polityk.
Szczerski oświadczył, że nie wyklucza spotkania prezydenta z Teresą Piotrowska, gdy minister spraw wewnętrznych wróci z Brukseli. Dodał, że zdaniem Andrzeja Dudy imigrantom trzeba pomóc w sposób odpowiedzialny.
– Przecież nie chcemy budować tutaj gett dla tych ludzi. Oni tu nie chcą być. Możemy przyjąć tych, którzy chcą się zasymilować, znaleźć pracę. Powinno się tych ludzi przyjmować przez urzędy pracy, a nie przez urzędy imigracyjne – oświadczył Szczerski.
CZYTAJ TAKŻE:
Czarnecki: Premier Kopacz staje się rzecznikiem niemieckiego rządu