W Polsce wykonano dotąd 3 619 316 szczepień przeciw COVID-19, z czego 1 281 179 drugą dawką. Po iniekcjach zgłoszono 3872 niepożądane odczyny, w większości łagodne.
W czwartek rano do Polski miało dotrzeć 62 tys. dawek szczepionki od AstryZeneki. Miały one trafić na potrzeby szczepień grupy zero, jednak tego dnia rano prezes Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych Michał Kuczmierowski poinformował, że została ona odwołana. Wyjaśniał, że jako powód podano "problemy formalne przy wypuszczeniu pewnej partii szczepionek".
Tego samego dnia po południu prezes Agencji informował, że firma zadeklarowała dostarczenie opóźnionej partii w poniedziałek wraz z dostawą zapowiadaną na nadchodzący tydzień.
Również tego dnia szef KPRM Michał Dworczyk mówił, że plany szczepieniowe zakładają, że do końca pierwszego kwartału pierwszą dawkę otrzyma ok. 3,5 mln osób. Przekazał też, że w porozumieniu z Radą Medyczną, na podstawie aktualnego stanu wiedzy, zdecydowano o zmianach terminów, w jakich powinny być podawane szczepionki.
Wydłużamy czas podania między pierwszą i drugą dawką
- Chcemy wydłużyć czas między podawaniem pierwszej i drugiej dawki. Wszystko zgodnie z zaleceniami producenta. Aktualne wyniki badań wskazują, że tego rodzaju działanie można przeprowadzić bez uszczerbku dla skuteczności działania szczepionek- powiedział Dworczyk.
Poinformował, że od przyszłego tygodnia druga dawka szczepionki AstryZeneki będzie podawana po 12 tygodniach od pierwszej, a preparatu firmy Pfizer po 42 dniach.
Dworczyk podał ponadto, że osoby po przebytym zakażeniu koronawirusem będą szczepione jedną dawką po 6 miesiącach od zakażenia. Także w tym wypadku szef KPRM podnosił, że takie są rekomendacje Rady Medycznej. Poinformował, że w systemie jest ponad 1 mln osób po przebytym zakażeniu.
"Szczepmy się" w województwach
Zgodnie z zaktualizowanym w czwartek raportem z wykonanych szczepień w woj. mazowieckim do środy do północy przeprowadzono ogółem 566 917 szczepień, z czego 203 290 drugą dawką.
Na Dolnym Śląsku, jak wynika z danych resortu zdrowia, szczepionkę przeciwko COVID-19 do czwartku podano 311 820 razy, w tym 111 952 pacjentów otrzymało drugą dawkę.
Ponad 199 tys. osób zaszczepiono już przeciwko COVID-19 w Lubelskiem. Wśród nich blisko 70 tys. drugą dawkę.
Ponad 245 tys. szczepień, w tym przeszło 90 tys. drugą dawką, wykonano dotychczas w woj. łódzkim.
W Małopolsce wykonano do czwartku prawie 300 tys. szczepień, w tym 105,6 tys. drugimi dawkami.
W woj. opolskim podano 94 086 szczepionek. Z tej liczby 33 123 drugiej dawki.
W woj. podlaskim wykonano dotąd ponad 118,3 tys. szczepień. Obie dawki zastrzyków dostało dotąd 40,1 tys. osób.
Na Podkarpaciu przeciw COVID-19 zaszczepiono 179 194 osoby. Drugą dawkę otrzymało 64 136 osób.
W woj. pomorskim przeprowadzono dotąd 237 002 szczepienia przeciw COVID-19, w tym 84 579 drugą dawką.
Na Śląsku ogółem mieszkańcy regionu przyjęli 389,5 tys. dawek preparatu. Dwiema dawkami zaszczepionych jest tam ponad 136 tys. osób
Do tej pory w Wielkopolsce przeciwko COVID-19 zaszczepiono ponad 312 tys. osób. Ponad 100 tys. mieszkańców regionu otrzymało dwie dawki preparatu.
Trzy szczepionki dopuszczone przez UE
Przypomnijmy, że na rynku unijnym dopuszczone są trzy szczepionki. Dwa preparaty opierają się na technologii mRNA – firm Pfizer i BioNTech (o nazwie Comirnaty) i firmy Moderna. Mają one zbliżoną skuteczność sięgającą 95 proc. Comirnaty musi być przechowywana i transportowana w temperaturze minus 70 stopni Celsjusza, substancja Moderny – minus 25-15 stopni. Po wyjęciu z zamrażarki można je przechowywać przez miesiąc (Moderna) lub pięć dni (Comirnaty) w temperaturze plus 2-8 stopni. Trzeci preparat produkuje AstraZeneca. Jest to szczepionka wektorowa. Dopuszczono ją na rynek UE pod koniec stycznia. Nieotwarta fiolka może być przechowywana przez 6 miesięcy w temperaturze 2-8 stopni Celsjusza.
Od 27 grudnia ub.r., gdy rozpoczęły się w Polsce szczepienia, zutylizowano w sumie 4932 dawki. Do Polski trafiło 4 466 360 dawek, w tym 4 215 410 dostarczono do punktów szczepień