Działania Polski na forum Rady Bezpieczeństwa ONZ oraz możliwe otwarcie przez polski Trybunał Konstytucyjny sądowej ścieżki dochodzenia odszkodowań za straty wojenne mogą być ważnymi elementami presji na Niemcy w sprawie reparacji – ocenił poseł Arkadiusz Mularczyk (PiS).
„Prezydent Andrzej Duda na forum RB ONZ podkreślił, że kraje, które wywołały wojnę, powinny wypłacić odszkodowania. To był niezwykle ważny element, bo dzisiaj, kiedy Polska jest niestałym członkiem Rady Bezpieczeństwa i przez dwa lata będzie miała możliwość oddziaływania na agendę RB ONZ, to ten temat będzie mógł być w sposób skuteczny na agendzie rady podnoszony” – ocenił Mularczyk.
„ONZ jest takim organem, gdzie możemy w sposób skuteczny podjąć działania o charakterze prawnym i politycznym, ażeby przymusić państwo niemieckie do poważnych rozmów na ten temat. Wielki szacunek dla pana prezydenta, że ten temat został podniesiony, podkreślony, i mam nadzieję, że będzie kontynuowany” – dodał poseł.
„Myślę, że te dwa lata (Polski w RB ONZ) to jest wystarczający okres, żeby wdrożyć pewne procedury w ONZ-ecie, które doprowadzą do tego, że państwo niemieckie podejmie poważne rozmowy z Polską na temat odszkodowań i reparacji wojennych, także dla osób indywidualnych” – podkreślił. Poruszenie sprawy przez prezydenta Dudę na forum Rady określił jako „wielką rzecz”, zaznaczając, że temat po raz pierwszy zaistniał na takiej arenie.
„Grupa około stu parlamentarzystów przygotowała wniosek do TK, którego celem jest otwarcie ścieżki sądowej w Polsce w sprawach dotyczących odszkodowań za zbrodnie wojenne. Czekamy na rozstrzygnięcie Trybunału. Jeśli byłoby ono pozytywne, dla polskich obywateli otworzyłaby się możliwość występowania przed polskimi sądami i oczywiście stanowiłaby ważny element presji o charakterze międzynarodowym na Niemcy do otwarcia rozmów w tej sprawie” – uważa Mularczyk.
„Traktuję te elementy jako pewne kamyczki, krople, które spadają, i które - w mojej ocenie - w perspektywie kilku lat mogą dać szansę na uregulowanie tej sprawy” – dodał poseł.