Przejdź do treści

Sytuacja na granicy „daleka od normalizacji”. Wiceminister podał warunki dla dziennikarzy

Źródło: Fot. MSWiA

– Sytuacja przy naszej granicy daleka jest od normalizacji – powiedział wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Błażej Poboży na konferencji w siedzibie Straży Granicznej. Podał też warunki, na jakich dziennikarze będą mogli uzyskać wstęp w obszar przy granicy z Białorusią.

– Charakter prób nielegalnego przekroczenia granicy uległ wyraźnej zmianie, ale to jest nadal bardzo niebezpieczny obszar – mówił Poboży. – Dla nas jest to taka brutalna, cyniczna gra strony białoruskiej, która podsyca nadzieję wśród tych osób, które są na zachodniej Białorusi, po to, żeby one dalej atakowały naszą linię graniczną. Po to, żeby podejmowały próby przedostania się na stronę polską – stwierdził.

Jak dodał, dziennikarze będą mogli uzyskać akredytację dotyczącą obecności przy granicy. Będą ich udzielali komendanci placówek Straży Granicznej.

- Wizyty dziennikarzy w strefie nadgranicznej będą miały formę zorganizowaną i będą odbywać się pod opieką Straży Granicznej. Od środy można składać wnioski o akredytacje - poinformował wiceszef MSWiA Błażej Poboży, dodając, że szczegółowe informacje na ten temat pojawią się na stronie SG - podał.

Obecność dziennikarzy na obszarze przygranicznym będzie każdorazowo poprzedzona, w dniu wyjazdu, szkoleniem w zakresie bezpieczeństwa, a także złożeniem kilku oświadczeń. Dziennikarze w strefie będą też oznaczeni „w postaci specjalnej kamizelki wskazującej na to, że są to osoby reprezentujące polskie media”.

– W oparciu o opublikowaną wczoraj w Dzienniku Ustaw nowelizację ustawy o ochronie granicy państwowej minister Kamiński wydał trzy rozporządzenia regulujące aktualne zasady obowiązujące na obszarze przy granicy z Białorusią – informował Poboży.

Wyjaśnił, że najważniejsze z rozporządzeń dotyczy wprowadzenia zakazu przebywania na obszarze przygranicznym. Przyjęto zasadę, że to te same miejscowości, na terenie których obowiązywał stan wyjątkowy.

– Termin wprowadzenia zakazu przebywania to 1 grudnia 2021 r. Będzie on obowiązywać do 1 marca przyszłego roku. Może on ulec zarówno wydłużeniu jak i skróceniu, w zależności od tego jak sytuacja przy granicy będzie ewoluowała – mówił wiceminister.

Dodał, że pozostałe dwa rozporządzenia dotyczą kwestii wyposażenia Straży Granicznej, która jest formacją koordynującą wszystkie działania w zakresie ochrony granicy. Funkcjonariusze zostaną wyposażeni w nowe środki przymusu bezpośredniego.

– Wychodząc naprzeciw głosom przedstawicieli mediów i części społeczeństwa, podejmujemy próbę zapewnienia mediom możliwości obecności na terenie objętym rozporządzeniem Ministra SWiA – będzie się to odbywało na podstawie udzielanych akredytacji – poinformował.

portal TV Republika

Wiadomości

Półfinał AO. Iga Świątek pokonała Amerykankę Emmę Navarro

Kto tym razem? Podmorskie kable łączące poważnie uszkodzone

Biały Dom zamyka biura "różnorodności". Do środy wieczór

Sekretarz Stanu USA wbija Chinom pierwszy klin. Efekt Trumpa

Trump już wie, co zrobi, jeśli Putin odmówi negocjacji

Rosja wzywa Trumpa. Państwo schyłkowe stawia warunki

Trump ogłasza największy projekt infrastruktury AI w historii

Rosja zaczyna tonąć. Co ją ciągnie na dno?

Autorka Harry'ego Pottera do ideologów gender po dekrecie Trumpa

Liga Mistrzów. Majecki zatrzymał Aston Villę Casha

Sędzia nie może być tchórzem - mówi I Prezes SN Małgorzata Manowska

MŚ piłkarzy ręcznych. Pierwsze zwycięstwo Polaków

Amerykanie są w szoku słysząc o walce z wolnymi mediami w Polsce

Jabłoński: widać zdecydowane działania Trumpa. Dzisiaj nikt nie powinien psuć relacji z USA

Trzaskowski chwali się... spadkiem w sondażach

Najnowsze

Półfinał AO. Iga Świątek pokonała Amerykankę Emmę Navarro

Trump już wie, co zrobi, jeśli Putin odmówi negocjacji

Rosja wzywa Trumpa. Państwo schyłkowe stawia warunki

Trump ogłasza największy projekt infrastruktury AI w historii

Rosja zaczyna tonąć. Co ją ciągnie na dno?

Kto tym razem? Podmorskie kable łączące poważnie uszkodzone

Biały Dom zamyka biura "różnorodności". Do środy wieczór

Sekretarz Stanu USA wbija Chinom pierwszy klin. Efekt Trumpa