Syreny alarmowe zawyją w 75. rocznicę wybuchu Powstania w Getcie
Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji zwróciło się do Zdzisława Sipiery, wojewody mazowieckiego o uruchomienie syren alarmowych w dniu 75. rocznicy wybuchu Powstania w Getcie Warszawskim.
Syreny alarmowe uruchamiane były również pięć lat temu, podczas 70. rocznicy wybuchu Powstania w Getcie Warszawskim.
19 kwietnia 1943 roku miało nastąpić ostateczna likwidacja getta. Niemcy napotykali jednak na opór członków Żydowskiej Organizacji Bojowej i Żydowskiego Związku Wojskowego - rozpoczęło się powstanie. Niewielka grupa żydowskich bojowników mimo słabego uzbrojenia walczyła blisko miesiąc.
8 maja komendant ŻOB i grupa żołnierzy popełniła samobójstwo. 16 maja oficjalnie zakończyło się powstanie. Tego dnia gen. SS Juergen Stroop ogłosił koniec akcji pacyfikacyjnej i rozkazał wysadzić w powietrze Wielką Synagogę na Tłomackiem.
Według raportów Stroopa w getcie znajdowało się podczas powstania ponad 56 tys. Żydów. Około 6 tys. zginęło na miejscu w walce, na skutek pożarów i zaczadzenia. 7 tys. Żydów Niemcy zamordowali na terenie getta, tyle samo wysłali do obozu zagłady w Treblince. Pozostała grupa ok. 36 tys. została wysłana do innych obozów, przede wszystkim do Auschwitz i Majdanka.
Likwidację warszawskiego getta "uwieńczyło" systematyczne burzenie zabudowy tej części miasta. Jedyną ocalałą budowlą na tym terenie pozostał Kościół św. Augustyna.