Podczas ceremonii zamknięcia Mistrzostw Europy w piłce ręcznej, premier Beata Szydło została wygwizdana prawdopodobnie przez niemieckich kibiców. – Szwabska mentalność i nie ma się co patyczkować w słowach. Wygwizdana premier kraju, która gości tych kibiców. Nie wydaje mi się, żeby to była przypadkowa reakcja – mówił w Telewizji Republika Maciej Świrski z Reduty Dobrego Imienia.
– Dobrze wiemy, kto inspiruje rozmaite wydarzenia tego typu. To, że istnieje agentura wpływu obu tych mocarstw (Rosji i Niemiec – red.) w Polsce, to nie jest nowość. Polska jest w szczególnie trudnym momencie, dlatego że wyłamuje się z postkolonialnej zależności, która idzie jeszcze z czasów PRL-u. Wydaje mi się , że mogą nas czekać jeszcze różne tego typu sytuacje – dodawał.
CZYTAJ WIĘCEJ... Premier Szydło wygwizdana w Krakowie. Buczeli niemieccy fani?
Maciej Świrski pytany, czy państwo powinno pozywać za granicą oficjeli, którzy używają kłamliwych sformułowań dotyczących historii naszego nardu, stwierdził, że to raczej zadanie organizacji pozarządowych, które bez narażania państwa na popsucie stosunków dyplomatycznych, mogą działać swobodnie w tym zakresie.
– Państwo powinno być aktywne w bronieniu polskiego honoru, ale w niektórych wypadkach dyplomatom jest bardzo niezręcznie, a nawet nie powinni, występować przed sądami obcych państw. Trudno, żeby polski ambasador występował przed sądem obcego państwa przeciwko ministrowi tego państwa – mówił w kontekście przemówienia Jamesa B. Comey'a dyrektora FBI, który zwracając się do środowisk żydowskich, mówił o współodpowiedzialności Polaków, Węgrów i Niemców za zbrodnię Holokaustu. – Reduta Dobrego Imienia, która nie jest instytucją państwową, pozwie pana Comeya – zaznaczał, zapowiadając również pozew przeciwko twórcom filmu "Nasze matki, nasi ojcowie".