Urząd Miejski w Gdańsku, na czele z prezydent tego miasta, Aleksandrą Dulkiewicz, która niejednokrotnie podkreślała, że jest praktykującą katoliczką, złożył mieszkańcom dość zaskakujące życzenia z okazji zbliżających się Świąt Wielkanocnych.
Zmartwychwstanie Pańskie sprowadzono do... pisanki z namalowanym kogucikiem. W tle widać jak gdyby rozmytą tęczę.
– Wielkanoc oznacza nadzieję. Pomóżmy światu narodzić się na nowo i zostańmy w te święta w domu- czytamy w życzeniach, pod którymi podpisały się prezydent Aleksandra Dulkiewicz oraz przewodnicząca Rady Miasta Gdańska, Agnieszka Owczarczak.
– Rozmawiajmy przez telefon, spotykajmy się w sieci, a świeże powietrze łapmy przez otwarte okna. Dbajmy o siebie wzajemnie. Wypełniajmy głowy planami na przyszłość, abyśmy tylko zdrowi byli!- życzy gdańszczanom prezydent miasta.
Jak widać, poza hasłem "Wielkanoc 2020", życzenia czy też apel do mieszkańców, niewiele mają wspólnego z najważniejszym świętem w Kościele Katolickim, z którym identyfikuje się pani prezydent.
Spora część konserwatywnych dziennikarzy, publicystów czy też "anonimowych" internautów ocenia, że możemy tu mówić o dechrystianizacji przestrzeni publicznej. Nienormalna sytuacja, w której wszyscy znaleźliśmy się w związku z pandemią, zagrożenie epidemiczne, z powodu którego wierni nie będą mogli tak licznie zgromadzić się w kościołach na Triduum Paschalnym, a następnie na Rezurekcji, nie oznacza przecież, że Święto Zmartwychwstania Pańskiego straciło swój katolicki charakter.
Takie życzenia, z okazji Świąt Wielkanocnych, otrzymali gdańszczanie na maila od Prezydent @Dulkiewicz_A... no właśnie, tylko gdzie te życzenia? pic.twitter.com/DRQJC5CxCz
— Magdalenka (@Magdalenka_PL) April 9, 2020