– Te nagrania zawierają informacje o wielu przestępstwach, z poziomu Prokuratury Generealnej powinno się podjąć decyzję, co do zajmowania się całą sprawą, ale to teraz niemożliwe pod względem formalno-prawnym. PO tak zniszczyła polską prokuraturę, że z poziomu centralnego nie można realnie koordynować prac poszczególnych prokuratur – mówił w Telewizji Republika były szef ABW Bogdan Święczkowski.
– Prokuratura skoncentrowała się tylko na tym, kto i dlaczego nagrywał polityków, ale tu tez nie ma wielu sukcesów. Ważne że nagrania zostały upublicznione w internecie, tu należy oddać szacunek panu Cezaremu Gmyzowi i pani Anicie Gargas – podkreślał.
– Te taśmy można traktować jako kompleksowy obraz patologii, które dręczą Rzeczpospolitą, a które w ostatnich latach się wypiętrzyły – stwierdził Święczkowski. – Już samą przychylność dla jednego z biznesmenów i idąca za tym korzyść majątkowa wskazuje na to, że prokuratura powinna to wyjaśnić – zapewniał.
Zdaniem byłego szefa ABW gdyby prokuratura była niezależna, mogłaby stworzyć grupę śledczą, która "miałaby olbrzymią możliwość zweryfkiowania wielu podejrzeń".
– W tej rozmowie jest wiele smaczków, bo prywatyzacja Ciechu miała być wzorem na kolejne takie działania. Bardzo trudne jest, przy obecnym stanie polskich organów ścigania, służb specjalnych i prawa, dotarcie do takich osób. Przez ostatnie osiem lat doprowadzono do tego, że nie można realizować działań opozycyjnych w stosunku do osób, które mają silne plecy w ekipie rządzącej,
jeśli się tego nie zmieni to ta patologia będzie trwała dalej – tłumaczył. – To Stajnia Augiasza, wyczyszczenie tego, będzie dla przyszłego rządu olbrzymim wyzwaniem – dodał.