„Można, a nawet trzeba się zapytać, czy tu nie działa również jakaś inna jeszcze »ideologia zła«, w pewnym sensie głębsza i ukryta, usiłująca wykorzystać nawet prawa człowieka przeciwko człowiekowi oraz przeciwko rodzinie” – pisał św. Jan Paweł II o adopcji dzieci przez pary homoseksualne.
W związku z tym, że dyskusja na temat ideologii LGBT ponownie pojawiła się w polskim życiu publicznym i pomysłami niektórych polityków proponujących uznanie związków homoseksualnych za rodzinę, wraz z prawem do adopcji, przypominamy słowa świętego papieża. W książce Jana Pawła II „Pamięć i tożsamość” istnieje rozdział dotyczący „Ideologii zła”. Ojciec Święty wspominał tam m.in. o aborcji czy coraz głośniejszych ruchach LGBT.
– Po upadku ustrojów zbudowanych na „ideologiach zła” wspomniane formy eksterminacji w tych krajach wprawdzie ustały, utrzymuje się jednak nadal legalna eksterminacja poczętych istnień ludzkich przed ich narodzeniem. Również i to jest eksterminacja zdecydowana przez demokratycznie wybrane parlamenty i postulowana w imię cywilizacyjnego postępu społeczeństw i całej ludzkości- czytamy.
W ocenie papieża Jana Pawła II, przyzwolenie na aborcję nie jest jedyną „poważną formą naruszenia prawa Bożego”. Są nią również naciski na uznanie związków homoseksualnych za „inną postać rodziny, której przysługiwałoby również prawo do adopcji”.
– Można, a nawet trzeba się zapytać, czy tu nie działa również jakaś inna jeszcze „ideologia zła”, w pewnym sensie głębsza i ukryta, usiłująca wykorzystać nawet prawa człowieka przeciwko człowiekowi oraz przeciwko rodzinie- zastanawiał się święty papież.
– Dlaczego się to wszystko dzieje? Jaki jest korzeń tych ideologii pooświeceniowych? Odpowiedź jest jednoznaczna i prosta: dzieje się to po prostu dlatego, że odrzucono Boga jako Stwórcę, a przez to jako źródło stanowienia o tym, co dobre, a co złe- ocenił.
Jak pisał Jan Paweł II, wraz z odrzuceniem Boga jako Stwórcy, ludzie odrzucili także i „to, co najgłębiej stanowi o człowieczeństwie”: pojęcie „natury ludzkiej” jako „rzeczywistości”, co zastąpiono „wytworem myślenia”, który może być dowolnie kształtowany i „zmieniany według okoliczności”.
Również następca papieża-Polaka na Tronie Piotrowym, Benedykt XVI, jednoznacznie podkreślał stanowisko Kościoła na temat praktyk homoseksualnych i ideologii LGBT.
Benedykt XVI wskazywał w grudniu 2008 r., że Kościół Katolicki nie potępia samych skłonności homoseksualnych. W ocenie ówczesnego papieża, akty homoseksualne są grzeszne i stanowią „zniszczenie Bożego dzieła”.
– Kościół powinien także chronić człowieka przed zniszczeniem siebie samego. Potrzebny jest rodzaj ekologii samego człowieka. Lasy tropikalne zasługują na naszą ochronę. Ale człowiek, jako stworzenie, nie zasługuje na mniej- wskazywał Benedykt XVI w przemówieniu do członków Kurii Rzymskiej.
Papież wskazywał przy tym, że Kościół ma prawo „mówić o naturze człowieka, jako kobiety i mężczyzny”, prosił także, aby ten naturalny porządek był respektowany.
W podobnie zdecydowanych słowach o aborcji i „małżeństwach” homoseksualnych Benedykt XVI wypowiadał się w maju tego roku, już jako papież emeryt. Ratzinger udzielił obszernego wywiadu niemieckiemu dziennikarzowi Peterowi Seewaldowi. Wypowiedź przytaczał portal Life Site News oraz włoski dziennik „La Repubblica”.
– Sto lat temu każdy uznałby za absurd rozmowę o małżeństwie homoseksualnym- mówił we wspomnianym wywiadzie-rzece emerytowany papież. Jak dodał wówczas, obecnie ten, kto sprzeciwia się formalizacji takich związków, „jest ekskomunikowany ze społeczeństwa” i to samo dzieje się w przypadku „aborcji i tworzenia istot ludzkich w laboratorium".
– Współczesne społeczeństwo jest w trakcie formułowania antychrześcijańskiego credo, a jeśli ktoś się mu sprzeciwia, jest karany przez społeczeństwo ekskomuniką- ocenił papież Benedykt XVI.
Aborcję i homomałżeństwa Joseph Ratzinger określił jako „znak siły Antychrysta”.