Biznesem Zbigniew Stonoga jest poszukiwany listem gończym. Stonoga ma zostać odprowadzony do zakładu karnego przez policję i tam rozpocząć odbywanie kary roku więzienia za oszustwo związane ze sprzedażą samochodu. Stonoga do celi się jednak nie zgłosił i najprawdopodobniej przebywa w Monte Carlo. Biznesmen opublikował też na swoim Facebooku list, w którym napisał: "więzienie-po moim trupie".
Według Stonogi, nie może on przebywać w więzieniu ze względu na specjalną aparaturę podtrzymującą oddychanie, do której podłączony jest w nocy. Zdaniem Stonogi pobyt w więzieniu mógłby stanowić zagrożenie dla jego życia.
"Więzienie po moim trupie-tak zrobię aby cała Polska zapamiętała, że Prawo i Sprawiedliwość oraz ich prezydent Andrzej Duda to grupa zakłamanych ludzi, którzy po trupach idą do celu. Nikomu nic nie zrobiłem, a mimo to całe moje dorosłe życie to jedna wielka bieganina po sądach i trwające wiele lat procesy w których zostałem każdorazowo uniewinniony. Wyrok który mam odbyć to sprawa z 2009 roku w której w 2011 zapadł wyrok uniewinniający" - napisał Stonoga na Facebooku.