- Patryk Jaki wykonał ogromną pracę, wykonał spektakularną kampanię, która łamie pewne standardy, bo ośmielił się mówić, jak widziałby Warszawę za 30 lat - ocenił w studiu wyborczym Telewizji Republika redaktor Adrian Stankowski.
– Wygrało Prawo i Sprawiedliwość z naprawdę doskonałym wynikiem, to jest znacząca poprawa w stosunku do poprzednich wyborów - zauważył Adrian Stankowski.
– W wielkich miastach udało się zrobić plebiscyt przeciwko Prawu i Sprawiedliwości. Z tego trzeba wyciągnąć wnioski, że wygrywają ludzie, którzy nie powinni mieć nic wspólnego z żadną funkcją. Wygrał prezydent Legionowa, wygrała prezydent Łodzi. Wygrał prezydent Olsztyna, który ma wyrok w pierwszej instancji za gwałt - mówił publicysta.
– To jest stan wysoko niepokojący, bo o ile w tych miastach mieszka tylko 15 procent, to tutaj są znaczne zasoby finansowe - kontynuował.
– Patryk Jaki wykonał ogromną pracę, wykonał spektakularną kampanię, która łamie pewne standardy, bo ośmielił się mówić, jak widziałby Warszawę za 30 lat - zauważył Stankowski.
– Chciałbym widzieć Patryka Jakiego jako pewien symbol, taki trochę zasiew: Kacper Płażyński, Małgorzata Wassermann. To jest sygnał, z jednej strony inwestycja w młode twarze. To jest sygnał dla młodych ludzi – patrzcie możecie do nas przyjść i uczestniczyć we władzy. Teraz jest taki czwórbój wyborczy, został trójboj. To jest ułożone na taki dłuższy skok - ocenił publicysta.