– Potwierdzam, że Czesi przyślą projekt umowy międzyrządowej ws. Turowa. O ile wcześniej nie dojdzie do porozumienia gwarantującego wycofanie skargi głównej, sprawę będzie rozstrzygał TSUE – powiedział wiceminister aktywów państwowych Artur Soboń.
Soboń powiedział, że w sprawie Turowa „jest wiele dezinformacji i nieporozumień, także zwykłych szumów informacyjnych wynikających z innej perspektywy dla Czech a innej dla Polski”.
Według wiceministra to, że obie strony sporu zawrą umowę międzyrządową jest pewne „od samego początku, od szczytu Rady Europejskiej, kiedy premier Mateusz Morawiecki powiedział że zmierzamy w kierunku porozumienia i podpisaliśmy protokół uzgodnień, który stanowił wytyczne dla rządu czeskiego i propozycję dla umowy”.
Soboń przypomniał, że „o ile wcześniej nie dojdzie do porozumienia gwarantującego wycofanie skargi głównej, sprawę będzie rozstrzygał Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE)”.
– Potwierdzam, że w instrukcji rządowej strony czeskiej wniosek o sankcje został wpisany jako część taktyki, podobnie jak u nas wniosek o uwzględnienie nowych okoliczności i przejście do skargi głównej – powiedział polityk.
Odpowiadając na pytanie o to, czy prawdą jest, iż dziś strona polska otrzyma od czeskiej propozycję dokumentu mającego doprowadzić do zakończenia sporu, Soboń powiedział: „potwierdzam, że Czesi przyślą projekt umowy międzyrządowej ws. Turowa”.
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w wydanej w maju decyzji nakazał Polsce natychmiastowe wstrzymanie wydobycia w kopalni odkrywkowej węgla brunatnego Turów, należącej do spółki PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna, do czasu merytorycznego rozstrzygnięcia skargi Czech w tej sprawie, czyli wydania wyroku.
Czechy uważają, że kopalnia Turów ma negatywny wpływ na regiony przygraniczne, gdzie zmniejszył się poziom wód gruntowych.