Temperatura polityczna, zamiast maleć, rośnie. Okres wakacyjny okazał się gorący nie tylko w pogodzie. I choć do wyborów jeszcze półtora roku, walka rozgorzała do takiego stopnia jakby plebiscyt na najlepszą partię sezonu miał się odbyć już tej jesieni.
Zamiast argumentów, siekiery i noże. Retoryka Platformy Obywatelskiej może niekiedy przerażać. Lider ugrupowania Donald Tusk coraz częściej sięga do mowy nienawiści niż wysublimowanego języka. Oskarża, oczernia, a nawet nawołuje do anarchii. Forma wypowiedzi byłego premiera i szefa Rady Europejskiej wprowadza w zakłopotanie nawet jego zwolenników.
"Tak to jest, jak się nie ma programu i próbuje się za program potraktować nienawiść i hejt. Hejt i nienawiść nie jest programem", ocenił sekretarz generalny PiS Krzysztof Sobolewski. Gość audycji "Dziennikarski Poker" dodał, że "partia, która ma frazesy typu praworządność na ustach, jednocześnie próbuje iść drogą zwykłej bandyterki i zwykłych chuliganów ulicznych".
#DziennikarskiPoker | @AC_Sobol (@pisorgpl):
— Telewizja Republika 🇵🇱 #włączprawdę (@RepublikaTV) July 5, 2022
Tusk odwoływał się do swojego elektoratu, chwaląc KOD. Powrót z Brukseli mu nie służy, spadł z piedestału. Stał się trollem internetowym i chuliganem. Jak widać niektórym wolno więcej. #włączprawdę #TVRepublika
Rozmówca Tomasza Sakiewicza stwierdził, że Donald Tusk odwołuje się do najtwardszego elektoratu, chwaląc tu cytat, "ekstremistyczne" ugrupowania typu KOD. Powrót do kraju mu najwyraźniej nie służy, zszedł z tego piedestału, stał się trollem internetowym."
Według sekretarza generalnego Prawa i Sprawiedliwości PO ma jednak jakiś program. "Jest to program jednej z komercyjnych stacji telewizyjnych. Gdyby ktoś z partii rządzącej zachowywał się tak jak Tusk, to paski by się tam grzały do czerwoności", stwierdził K. Sobolewski.
#DziennikarskiPoker | @AC_Sobol (@pisorgpl):
— Telewizja Republika 🇵🇱 #włączprawdę (@RepublikaTV) July 5, 2022
Osłabienie armii, podporządkowanie struktur państwowych przez mocodawców z Kremla, miało służyć temu, że wrócą tutaj. Na szczęście w 2015 roku zmieniła się władza, od tamtego czasu Polska mogła odetchnąć. #włączprawdę #TVRepublika
Do 2015 roku według przedstawiciela partii rządzącej nastąpiło cofanie się państwa polskiego. "Posterunki policji, szpitale, administracja państwowa, wojsko. Przyjście do władzy PiS-u pozwoliło, by państwo mogło wrócić w te tereny z odpowiednim wsparciem, szczególnie dla tych, którzy potrzebowali wsparcia po 1989 r. Do 2015 roku pieniądze były, ale były na potęgę kradzione i trafiały do bardzo wąskiej grupy osób", skwitował Krzysztof Sobolewski w Republice.
"Od 2015 do budżetu państwa trafia więcej o 820 mld zł. I te pieniądze trafiają do kieszeni Polaków i na inwestycje np. samorządowe", dodał.
Odniósł się też do brutalnych słów szefa PO nawiązujących do ludzi wiary - Wierzysz w Boga nie możesz głosować na PiS -. "Donald Tusk odwołujący się do Boga, można to scharakteryzować jednym zdaniem - diabeł ubrał się ornat i ogonem na mszę dzwoni", podsumował nasz gość.
Cała rozmowa jest dostępna w oknie poniżej. Serdecznie polecamy!