- Dotychczasowe wygrane w wyborach parlamentarnych, samorządowych czy prezydenckich nie oznaczają, że wygra się następne, na to trzeba pracować, to jeden z elementów, by walczyć o mandat zaufania Polaków - mówił w Polskim Radiu 24 Krzysztof Sobolewski z Prawa i Sprawiedliwości.
Prezydent Andrzej Duda w poniedziałek o godz. 15 dokona na wniosek premiera Mateusza Morawieckiego zmian w składzie Rady Ministrów. Nominację z rąk prezydenta odbierze m.in. Jarosław Kaczyński, który w nowym rządzie będzie pełnił funkcję wicepremiera.
Krzysztof Sobolewski komentował wejście prezesa Prawa i Sprawiedliwości do rządu. - Jarosław Kaczyński wchodzi do rządu jako wicepremier, będzie wzmocnieniem, by wszystkie programy, jakie planujemy w ramach jesiennej ofensywy programowej, wszystkie rzeczy, jakie są do zrobienia, mogły być realizowane zarówno w rządzie, jak i innych instytucjach - podkreślał.
- Zarówno rekonstrukcja rządu, jak i dalsze nasze działania są wypadkową umowy koalicyjnej, którą, według mnie, na najbliższe kilkanaście lat podpisali trzej liderzy Zjednoczonej Prawicy. Ta umowa kończy etap rozmów, przekonywania, dyskusji o tym, w którą stronę powinna pójść Zjednoczona Prawica. Ta umowa wskazuje kierunek, w którym powinna pójść koalicja pod przewodnictwem Prawa i Sprawiedliwości - zaznaczył.
Gość audycji odniósł się do powołania nowych ministrów. - To, że ktoś jest odpowiedzialny za dany dział rządowy, nie oznacza, że realizuje własną politykę. Mam nadzieję, że wszystkie obawy zostaną rozwiane w rozmowach z naszymi partnerami społecznymi. Polityka, którą będzie prowadził Jarosław Gowin, Przemysław Czarnek czy inni ministrowie, to polityka Zjednoczonej Prawicy w ramach rządu premiera Mateusza Morawieckiego. Gwarantem tego jest również prezes Jarosław Kaczyński jako wicepremier w rządzie - dodał Krzysztof Sobolewski.
Premier Mateusz Morawiecki zaprezentował w środę nowy skład Rady Ministrów; w wyniku rekonstrukcji liczba ministerstw zmniejszy się z 20 do 14. Część resortów zostanie zlikwidowana, a zakres ich kompetencji został podzielony na nowe lub istniejące resorty.