Śmierć Polaka w Holandii
W samochodzie zaparkowanym przy ulicy Ensebroekerweg w Kelpen-Oler w Holandii, znaleziono mężczyznę, który miał liczne rany na ciele. Przechodnie wezwali pomoc, jednak rannego nie dało się uratować i wyniku obrażeń zmarł w szpitalu, tego samego dnia.
Aktualnie sprawę bada policja, która ustaliła, że ofiarą jest 39-letni Polak. Do zdarzenia doszło w miniony piątek. Zmarły nie miał stałego adresu zamieszkania w Holandii. Ustalono, że przebywał w domu przy ulicy Endebroekerweg w Kelpen-Oler. Najprawdopodobniej rany powstały z pomocą osób trzecich. Funkcjonariusze poszukują świadków i dowodów.
Politie onderzoekt overlijden van man in Kelpen-Oler ➜ https://t.co/tsL5F5JtBZ #Weert pic.twitter.com/jBKxoQXnhM
— Weertdegekste.nl (@Weertdegekste) 9 września 2017
Najnowsze
Belgijski polityk mówił o praworządności, ale niewiele wiedział o uczciwości. Reynders oskarżony o pranie pieniędzy.
Fala krytyki po wpisie Donalda Tuska ws. odebrania immunitetu Zbigniewowi Ziobrze
Tego się Żurek nie spodziewał. Padło słowo "drań". Wszystko nagrały kamery