Po trwających blisko dobę poszukiwaniach z udziałem kilkudziesięciu policjantów, strażaków i wolontariuszy, udało się odnaleźć 16-letnią Natalię, która dzień wcześniej opuściła ośrodek leczniczo-rehabilitacyjny w Kamieńcu k.Tarnowskich Gór. Jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
- Poszukiwania trwały nieprzerwanie przez prawie dobę. Ekipy poszukiwawcze sprawdzały okoliczne tereny i nieruchomości, m.in. nieużytki i pustostany. W akcji wykorzystane zostały drony, motocykle, quady - wyliczał pełniący obowiązki oficera prasowego tarnogórskiej policji sierż. sztab. Jacek Mężyk
Policjanci sprawdzali także docierające do nich sygnały od mieszkańców, którzy zareagowali na opublikowany w mediach i internecie komunikat o poszukiwaniach dziewczyny, wraz z jej zdjęciem. W poszukiwaniach liczył się czas, ponieważ Natalia opuściła ośrodek jedynie w bezrękawniku, a noc była bardzo chłodna. Prawdopodobnie dziewczyna całą noc błąkała się po okolicy.
Dzisiaj około południa prowadzone nieprzerwanie działania przyniosły efekt - zaginioną rozpoznano w pobliżu kościoła w Ziemięcicach. - Dziewczyna jest mocno wychłodzona i trafiła do szpitala, ale - jak mówią lekarze - jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo - podała śląska policja w portalu społecznościowym.
Policjanci nie informują na temat przyczyn i okoliczności opuszczenia przez dziewczynę ośrodka. Będzie to wyjaśniane przy udziale psychologa. Zgodnie z przepisami, po zakończeniu poszukiwań dane personalne i wizerunek zaginionej powinny zostać usunięte z portali i publikacji.
Śląska policja podziękowała na Facebooku za pomoc w poszukiwaniach także internautom, którzy przekazywali wiadomość o zaginionej na swoich profilach.