Przejdź do treści
09:40 Ukraina: Trzy osoby zabite i 40 rannych w Kijowie w wyniku rosyjskiego ataku
09:10 Lubuskie: Po śmiertelnym wypadku zablokowana DW158 niedaleko Gorzowa Wlkp.
08:37 Ukraina: Drony uderzyły w magazyn ropy dla rosyjskiego lotnictwa strategicznego
07:21 Świat: Ceny ropy w USA spadły, ale są na dobrej drodze do zwyżki w skali całego tygodnia
05:39 Polska: 15. rocznica beatyfikacji ks. Jerzego Popiełuszki, duszpasterza ludzi pracy i Solidarności
Wydarzenie Klub Gazety Polskiej zaprasza do podpisywania list poparcia referendum lokalnego w Piotrkowie Trybunalskim. 6.06 (piątek), przy Akademi Piotrkowskiej na ul. Słowackiego od godz. 14.00
Wydarzenie Klub „Gazety Polskiej” Gdańsk II zaprasza na protest - Nie dla nielegalnej imigracji!, 8 czerwca (niedziela), g. 12, pod Radą Miasta Gdańska ul. Wały Jagiellońskie 1
NBP NBP informuje: Prof. Adam Glapiński, Prezes NBP: „Polska ma już 509 ton złota – więcej niż Europejski Bank Centralny! To dowód na skuteczną strategię, która wzmacnia wiarygodność Polski i buduje bezpieczeństwo finansowe obywateli"

Skazany za prowokację dziennikarską teraz składa skargę do Trybunału w Strasburgu

Źródło: WIKIPEDIA/RALF ROLETSCHEK/CC BY 3.0

Skargę na Polskę złożył do Trybunału w Strasburgu reporter Endy Gęsina-Torres, skazany przez sąd w Białymstoku na grzywnę w związku z prowokacją dziennikarską. Udawał on uchodźcę, by dostać się do ośrodka dla cudzoziemców i ujawnić istniejące tam nieprawidłowości.

W skardze do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka podniesiono, że skazanie naruszyło wolność słowa, a sądy w niewystarczającym stopniu uwzględniły interes publiczny, jaki przyświecał dziennikarzowi. "Sądy nie uwzględniły także faktu, że Gęsina-Torres działał zgodnie z zasadami sztuki zawodowej dotyczącymi prowokacji dziennikarskiej, zawartymi chociażby w kodeksie etycznym TVP" - oświadczyła Dominika Bychawska-Siniarska, prawniczka Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. Prawnicy HFPC pomagali przy tej skardze.

Według HFPC wyrok nie uwzględnia specyfiki telewizji oraz zasięgu materiału, który był dużo szerszy niż specjalistyczne raporty powstałe przed prowokacją. – Sprawa może być okazją dla ETPC, żeby wypowiedzieć się co do sposobu zbierania materiałów przez dziennikarzy – dodała Bychawska-Siniarska. Podkreśliła, że w dotychczasowym orzecznictwie ETPC odnosił się wyłącznie do rzetelności samego materiału, nie oceniając procesu zbierania informacji.

W 2013 r. Gęsina-Torres (zgadza się na podawanie danych, obecnie nie pracuje już w telewizji publicznej) znalazł się w ośrodku dla cudzoziemców w Białymstoku. Chciał pokazać panujące tam warunki - trwała wówczas publiczna dyskusja na temat sytuacji uchodźców w takich ośrodkach w Polsce. Aby tam trafić, dał się zatrzymać przez policję, wykorzystał swe kubańskie pochodzenie, podał fałszywe dane personalne i historię rzekomego przekroczenia granicy. Decyzją sądu został umieszczony w ośrodku, gdzie ukrytą kamerą nagrał materiał do programu TVP "Po prostu".

Kiedy sprawa wyszła na jaw (funkcjonariusze Straży Granicznej w ośrodku zorientowali się, że mężczyzna ma zegarek z ukrytą kamerą i kartą pamięci), prokuratura wszczęła śledztwo. Oskarżono go o podrobienie dokumentów (podpisywania ich fałszywym imieniem i nazwiskiem) i o składanie fałszywych zeznań dotyczących rzekomego pobytu na Białorusi, nielegalnego przekroczenia granicy oraz utraty rzeczy i dokumentów. Dziennikarz tłumaczył, że musiał tak zrobić, bo nie było innej możliwości znalezienia się w ośrodku. Zapewniał, że jego jedynym celem było pokazanie warunków tam panujących i nie miał zamiaru oszukać sądu, który decydował o umieszczeniu go w ośrodku.

Białostocki sąd rejonowy uznał go za winnego, ale przyjął jednocześnie, że był to tzw. wypadek mniejszej wagi i - biorąc pod uwagę motywację i cel działania - odstąpił od wymierzenia kary. Zasądził jedynie 2 tys. zł świadczenia pieniężnego na cel społeczny. Apelacje złożyły obie strony procesu. Prokuratura chciała kary pół roku więzienia w zawieszeniu. Oskarżony i jego obrońca - warunkowego umorzenia postępowania.

We wrześniu ub.r. Sąd Okręgowy w Białymstoku zmienił wyrok i skazał reportera na 2 tys. zł grzywny. SO uznał, że stopień społecznej szkodliwości jego działań był "znaczny". SO ocenił, że po programie nie pojawiła się nowa wiedza o sytuacji w ośrodkach i że można było ją przedstawić w równie "sensacyjny i poruszający sposób bez konieczności popełnienia czynów karalnych".

Sędzia SO Przemysław Wasilewski mówił, że nikt nie ograniczał dziennikarzowi korzystania z wolności słowa, a zarzuty mu postawione nie były związane z merytoryczną częścią wyemitowanego programu. – Można rozważać kolejne elementy uwolnienia od winy oskarżonego dziennikarza w wypadku, gdy uzyskane przez niego, istotne z punktu widzenia społecznego informacje, stanowią nową jakość, nie były znane przed dokonaniem czynu a nie było innej możliwości na ich ujawnienie, jak tylko w drodze złamania prawa – mówił. Dodał jednak, że taka sytuacja w tej sprawie nie zaistniała.

Według SO widz mógł dojść do wniosku, że polski system prawny jest niewydolny i dopiero złamanie prawa przez dziennikarza było w stanie przełamać bezczynność organów państwa. A w ocenie sądu, to wnioski niezgodne z rzeczywistością, "godzące w porządek prawny" i "państwo prawa". – Na tym polega szkoda wyrządzona przez oskarżonego. Postawił się ponad prawem, przejął rolę organów ścigania, gdy w rzeczywistości nie było ku temu najmniejszych podstaw – powiedział sędzia Wasilewski. Dodał, że kilka tygodni wcześniej "właściwe organy państwa" podjęły działania związane z sytuacją w ośrodkach dla cudzoziemców. Przypominał, że przed prowokacją w prasie były już informacje o sytuacji w nich, trwały protesty głodowe, a sprawą zajęły się organizacje pozarządowe monitorujące przypadki łamania praw człowieka, MSW i SG rozpoczęły zaś kontrole.

pap

Wiadomości

Pod przykrywką działalności charytatywnej wyłudzili niemal 15 mln zł

AKTUALIZACJA

Sroka chciała przesłuchać byłego szefa CBA. Ernest Bejda został zatrzymany!

Tusk przedstawi koalicjantom szkic expose w poniedziałek. Hołownia stroszy piórka: spróbujcie rządzić bez tych 5 procent

Sekret puszystej drożdżówki? Niewielki dodatek robi wielką różnicę

Tusk nie przekonał w swoim orędziu. Ten sondaż nie pozostawia złudzeń

Reprezentant Polski zawieszony za stosowanie dopingu! Grozi mu czteroletnia dyskwalifikacja

Burze dały się nam we znaki, grad, zalane posesje, powalone drzewa. Niestety, dziś też będzie grzmiało [WIDEO]

SPRAWDŹ TO!

WOŚP i Owsiak kontra TV Republika. Jest decyzja szefa KRRiT

Szczęsny zostaje w Barcelonie, ale numerem jeden ma być Garcia

Bronił granicy, zginął z rąk nielegalnego migranta. Sierż. Sitek zmarł rok temu

Jaki plan dla Polski ma koalicja 13 grudnia?

Kto stanie na czele, gdy Karol Nawrocki odejdzie?

Zaszydził z Tuska: gratulacje geniuszowi, który kieruje polskim rządem

NFZ w trudnej sytuacji. Pieniędzy nie ma i...

Pożary w Kanadzie spowalniają wydobycie ropy. Ewakuacje tysięcy

Najnowsze

Pod przykrywką działalności charytatywnej wyłudzili niemal 15 mln zł

Tusk nie przekonał w swoim orędziu. Ten sondaż nie pozostawia złudzeń

Reprezentant Polski zawieszony za stosowanie dopingu! Grozi mu czteroletnia dyskwalifikacja

Burze dały się nam we znaki, grad, zalane posesje, powalone drzewa. Niestety, dziś też będzie grzmiało [WIDEO]

SPRAWDŹ TO!

WOŚP i Owsiak kontra TV Republika. Jest decyzja szefa KRRiT

AKTUALIZACJA

Sroka chciała przesłuchać byłego szefa CBA. Ernest Bejda został zatrzymany!

Tusk przedstawi koalicjantom szkic expose w poniedziałek. Hołownia stroszy piórka: spróbujcie rządzić bez tych 5 procent

Sekret puszystej drożdżówki? Niewielki dodatek robi wielką różnicę