Francuskie media ujawniły wielką aferę. Na światło dzienne wyszła informacja, że już trzy lata temu specjaliści donosili o dużym ryzyku pożaru na poddaszu katedry Notre Dame. FMR FM przekaząło, że w dokumencie wskazano, że w razie zaprószenia ognia na poddaszu uratowanie dachu i iglicy słynnej świątyni byłoby... niemożliwe. Raport w tej sprawie został jednak utajniony.
Jak donosi paryski korespondent RMF FM Marek Gładysz, dokument wskazujący na ryzyko pożaru utajniono, gdyż ówczesny francuski rząd uznał, że takie informacje mogłyby zachęcić islamskich terrorystów do podpalenia katedry.
Specjaliści z Uniwersytetu w Wersalu będący autorami raportu, wskazują teraa, że ostrzegali nie tylko przed brakiem odpowiednich zabezpieczeń w razie ataku terrorystycznego, ale również na wypadek choćby zwarcia elektrycznego.
Naukowcy bili na alarm, że w razie zaprószenia ognia na poddaszu katedry, uratowanie dachu i iglicy będzie wręcz niemożliwe gdyż nie ma zainstalowanego tam żadnego skutecznego systemu przeciwdziałania rozprzestrzenianiu się pożaru.
Naukowcy bezskutecznie apelowali o zajęcie się tym wielkim problemem. Niestety, teraz jest juz za późno.
Notre-Dame: en 2016, un rapport de l’universitaire Paolo Vanucci, commandité par le CNRS, alertait le gouvernement sur les risques d’incendie et l’absence de système de protection dans les combles de la cathédrale. Rien n’a été fait ! via Le Temps https://t.co/MxEZiSGh3N
— FrançoisLabrouillère (@flabrouillere) 19 kwietnia 2019