Wykonujący skok na bungee w Gdyni mężczyzna trafił z poważnymi obrażeniami do szpitala. Ma złamany kręgosłup i pękniętą śledzionę. Podczas skoku wypięła się uprząż. Według Radia Gdańsk mężczyzna miał w wydychanym powietrzu promil alkoholu.
Sytuacja miała miejsce w niedzielę w parku Europa w Gdyni. 39-latek skakał na bungee, przy spadaniu wypięła mu się uprząż.
Mężczyzna spadł z kilkunastu metrów na poduszkę asekurującą obszar skoku. Trafił do szpitala. Według portalu trójmiasto.pl ma złamany kręgosłup. Jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
– Mężczyzna trafił do szpitala bez widocznych uszkodzeń ciała. Był przytomny i kontaktowy. Na miejscu zdarzenia cały czas pracują policjanci, przesłuchują pracowników firmy organizującej skoki na bungee oraz świadków zdarzenia – powiedział Krzysztof Kuśmierczyk z gdyńskiej policji, cytowany przez portal.
Oto dlaczego nigdy nie skoczę na #bungee pic.twitter.com/772lKRy7Vd
— Rafał (@Rafalonline) 21 lipca 2019