Gościem Emilii Pobłockiej w programie „Prosto w Oczy” był Krzysztof Sitarski, poseł Kukiz’15. Rozmowy dotyczyły przede wszystkim ustawy handlowej i zakazu handlu w niedzielę.
Sitarski, zapytany o to czy jest zadowolony z przegłosowanego przez rząd rozwiązania o zakazie handlu w 2 niedziele w miesiącu, odpowiedział, że nie do końca jest to zgodne z deklaracjami rządku. Pracownicy w marketach mieli mieć wolne niedziele- dla rodzin. Niestety na ostatniej komisji, ramie w ramię- to jest ciekawa sprawa, zagłosowali przeciwko poprawce posła z Kukiz’15. Ważne jest tez to żeby w sposób racjonalny odpowiedzieć na zapotrzebowanie obywateli. Niemcy „przeżyli” handlu w niedzielę. U nas jarmarki czy stragany mogą być utrzymane, ale markety powinny być zamknięte- stwierdził poseł.
Krzysztof Sitarski odniósł się także do kandydatury Trzaskowskiego na stanowisko prezydenta Warszawy i jego powiązań z Hanną Gronkiewicz-Waltz, której kampania wyborcza była prowadzona właśnie przez obecnego kandydata na stanowisko prezydenta miasta. Postrzeganie PO w warszawie jest takie jakie jest- powiedział Sitarski. Być może PO liczy na krótką pamięć mieszkańców Warszawy, mam nadzieje że się na tym zawiedzie. Wystawienie Trzaskowskiego jako kandydata gość studia określa jako zabieg „krok do przodu” wyprzedzający działanie nowoczesnej. Niby działają razem, ale jak co do czego, to jest dwugłos- podkreślił Sitarski. My szukamy działaczy żeby do nas przystąpili- w szeroko pojętej obywatelskiej strukturze. Nawet będąc w ugrupowaniach obywatelskich- mogą przyłączyć się do nas- powiedział.
Odnośnie innych potencjalnych kandydatów na prezydenta Warszawy poseł powiedział, że obserwuje ministra Jakiego i to co robi jest sensowne. Warszawa powinna mieć gospodarza nie zaangażowanego aż nadto w politykę- stwierdził Sitarski.
Poseł, zapytany o ostatnią decyzję KRS o nie powołaniu żadnego asesora odpowiedział, że coraz większym problem naszego społeczeństwa jest upolitycznianie każdej sfery życia. Oni (kandydaci na asesorów) poddani są próbie walki politycznej. Problem brakujących dokumentów był by normalnie w urzędzie załatwiony w 2-3 dni. Nie wierzę, że ponad 200 kandydatów źle wypełniło wnioski. Przykre że na skutek walki politycznej te osoby są pokrzywdzone. Tu szczerze powiedziawszy, powinny być badania „psycho” wśród niektórych polityków- powiedział gość studia.
Dla posła Kukiz’15 najważniejszą sprawą odnośnie sądów, są jednak instytucje działające na rzecz obywateli. Trzeba skrócić kolejkę- podkreślił. Największa była by korzyść w poprawie działania na poziomie obywatelskim. To jest problem w sądach, że obywatel czeka- powiedział w rozmowie z Emilią Pobłocką, poseł Krzysztof Sitarski.