Sitarski o decyzji Wojciecha Kałuży: nie pochwalam takich działań, ale to niewątpliwy sukces Prawa i Sprawiedliwości
Gościem red. Emilii Pobłockiej w porannej rozmowie Telewizji Republika był Krzysztof Sitarski (Kukiz15). – Postawa byłego prezydenta była żenująca. Formuła, wedle której wczoraj poprowadzono tę rozprawę skłania do myślenia odnośnie do standardów panujących w tej placówce – skrytykował zarówno osobę Lecha Wałęsy oraz standardy panujące w Sądzie Okręgowym w Gdańsku.
Wybrany z listy Koalicji Obywatelskiej radny Wojciech Kałuża został wicemarszałkiem woj. śląskiego z PiS. To wynik wolty jakiej dokonał Kałuża odchodząc z Koalicji Obywatelskiej i przechodząc do Prawa i Sprawiedliwości. Dzięki temu ruchowi PiS zyskał większość w sejmiku województwa śląskiego i wybrał marszałka ze swojej partii, a także przewodniczego sejmiku.
– Niewątpliwym sukcesem jest tutaj negocjacja Prawa i Sprawiedliwości ws. przyszłej roli pana Kałuży. Jedna osoba zaważyła nad władzą, która od teraz będzie sprawowana na Śląsku. Nie pochwalam takich działań; powinna istnieć tradycja szanowanie obywateli, wobec których zobowiązujemy się programowo – rozpoczął Krzysztof Sitarski, wskazując na dwuznaczność zajścia.
– Niczym nowym jest w polityce, że zmienia się przynależność partyjną. Może się zdarzyć, że poseł z danego ugrupowania dojdzie do wniosku, że nie utożsamia się programem partii. Wówczas można pozostać bezpartyjnym lub zrzec się poselskiego mandatu – dodał.
Starcie politycznych gigantów
Jarosław Kaczyński i Lech Wałęsa stawili się w Sądzie Okręgowym w Gdańsku na rozprawę w procesie o ochronę dóbr osobistych z powództwa Kaczyńskiego przeciwko Wałęsie, który rozpoczął się w marcu. Sprawa dotyczy m.in. wypowiedzi byłego prezydenta, że szef PiS jest odpowiedzialny za katastrofę smoleńską oraz zarzutów, że Kaczyński wydał polecenia "wrobienia" go, przypisania mu współpracy z organami bezpieczeństwa PRL.
Chodzi również o trzy wpisów Wałęsy. W jednym napisał, że prezes PiS „nie jest zdrowy, zrównoważony psychicznie”, kolejny dotyczył katastrofy smoleńskiej: „Lech Kaczyński podczas lotu samolotem z polską delegacją do Smoleńska, mając świadomość nieodpowiednich warunków pogodowych, kierując się brawurą, wydał polecenie, nakazał lądowanie, czym doprowadził do katastrofy lotniczej w dniu 10 kwietnia 2010 r.”.
– Przykre jest, że nie można się dziś porozumieć w podstawowych kwestiach. Postawa byłego prezydenta była żenująca. Formuła, wedle której wczoraj poprowadzono tę rozprawę skłania do myślenia odnośnie do standardów panujących w tej placówce – skrytykował zarówno osobę Lecha Wałęsy oraz standardy panujące w Sądzie Okręgowym w Gdańsku.
– W Polsce sądy, jako władza niezależna, nie powinny utożsamiać się z żadną partią polityczną. Taka sytuacja, jaka nastąpiła w przypadku obu panów, nie buduje wizerunku sądów w Polsce. Zastanówmy się jak zostanie potraktowany "normalny obywatel", jeśli tak medialną rozprawę poprowadzono w takki sposób . Niewątpliwie należy pracować nad reformą wymiaru sądownictwa – przekonywał poseł Kukiz'15.
Przegrana Marka Jakubiaka w Warszawie
– Warto spojrzeć na budżety partyjne. Do tego dochodzą tzw. prekampanie. Największe partie uzyskują dzienne subwencje rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych! Kukiz'15 nie korzysta z tej formy pomocy – mówił o pieniądzach, jakie wykorzystywane są podczas kampanii wyborczych. – Ludzie wkrótce się przekonają, że wizerunek nowo wybranego prezydenta, kreowany w trakcie kampanii, to jedno wielkie złudzenie – podsumował polityk.