– Będą konsekwencje kadrowe wobec osób odpowiedzialnych za przyznanie asysty wojskowej na pogrzeb stalinowskiego prokuratora – mówi Tomasz Siemoniak. Zdaniem ministra obrony narodowej to niedopuszczalne, a konsekwencje mają być wyciągnięte jeszcze dziś.
Pułkownik Wacław Krzyżanowski, pierwszy stalinowski prokurator, któremu IPN postawił zarzuty przed sądem, oskarżając o udział w komunistycznej zbrodni sądowej został pochowany z honorami na cmentarzu w Koszalinie. To właśnie Krzyżanowski w 1946 r. zażądał kary śmierci dla Danuty Siedzikówny "Inki". CZYTAJ WIĘCEJ...
Za przyznanie wojskowej asysty odpowiada dowódca koszalińskiego garnizonu.
Jak informuje RMF FM, wniosek o asystę w dowództwie garnizonu "Koszalin" złożył Związek Żołnierzy Wojska Polskiego. – Ten wniosek spełniał warunki formalne, zabrakło czujności ze strony dowódcy – mówił Jacek Sońta, rzecznik MON.