– W Polsce próbuje się zepchnąć katolików do kościołów. Ogranicza się nasze prawa obywatelskie. Reguluje to nie tylko polskie prawo, ale też prawo międzynarodowe. Dziś zabiegam o to, ażeby polskie prawo było wykonywane nie tylko wobec osób wyznania Mojżeszowego, muzułmanów, ale również katolików – mówiła Anna Maria Siarkowska (Partia Republikańska, Klub Parlamentarny PiS) w programie "W Punkt". Rozmowę poprowadził red. Ryszard Gromadzki.
– Wczoraj złożyłam zawiadomienia do prokuratury, w których dowodzę o możliwości popełnienia przestępstwa przez kilka osób publicznych. Te dopuściły się do profanacji wizerunku Matki Boskiej Częstochowskiej. Wizerunku, na którym Maryja jest otoczone nimbem w kolorach LGBT. To szyderstwo z wiary katolickiej. To złamanie polskiego prawa. Mam nadzieję, że prokuratura szybko się tym zajmie – rozpoczęła Siarkowska.
– To, co zrobiła pani Podleśna, nie polega tylko na rozpowszechnieniu wizerunku. Dopuściła się profanacji Grobu Pańskiego w święto Zmartwychwstania, najważniejsze święto dla katolików. Zrobiła to rozmyślnie, w związku z czym poniesie konsekwencje. Składanie zażaleń na to, co robi policja, jest niezasadne. Należy się wcześniej zastanowić nad swoimi działaniami – odniosła się do aktywności Elżbiety Podleśnej.
– W Polsce próbuje się zepchnąć katolików do kościołów. Ogranicza się nasze prawa obywatelskie. Reguluje to nie tylko polskie prawo, ale też prawo międzynarodowe. Dziś zabiegam o to, ażeby polskie prawo było wykonywane nie tylko wobec osób wyznania Mojżeszowego, muzułmanów, ale również katolików. To obecnie najbardziej prześladowana grupa. Nie możemy pozostawać wobec tego bierni – mówiła dalej.
– Zaczyna się od agresji słownej. Później pojawia się niszczenie sklepów, palenie synagog, kościołów. Wszystko to znamy z historii. Dlatego tak ważne jest, aby położyć na początku tamę – podkreśliła Siarkowska.