W czwartek senatorowie przyjęli uchwałę w sprawie uczczenia 40. rocznicy wydarzeń Czerwca 1976 r. w Radomiu, Ursusie i Płocku, przypominając o tragicznym proteście przeciwko władzy komunistycznej w Polsce.
"Fala strajków i demonstracji ulicznych w dniu 25 czerwca 1976 r. objęła ponad 80 tysięcy pracowników z 24 województw. Protesty były odpowiedzią na zarządzoną przez ówczesny rząd PRL drastyczną podwyżkę cen artykułów spożywczych. Najpoważniejsze wydarzenia rozegrały się w Radomiu, Ursusie i Płocku, gdzie protesty i demonstracje zostały brutalnie spacyfikowane. W Radomiu doszło do dramatycznych walk ulicznych. Według szacunków, w kulminacyjnym momencie na ulicach miasta protestowało nawet 25 tysięcy osób, przeciwko którym władze skierowały ponad 1,5 tysiąca funkcjonariuszy, wyposażonych w pałki, petardy gazowe i armatki wodne" – czytamy w uchwale.
Senatorowi podkreślili, że zatrzymani i aresztowani w związku z wydarzeniami (ponad 900 osób), przez reżimowe media pogardliwie nazywani "warchołami" czy "wichrzycielami społecznego porządku", poddani zostali okrutnym represjom. Zastosowano wobec nich tak zwane ścieżki zdrowia, byli bici, więzieni, wyrzucani z pracy. Wielu stało się inwalidami, często bez środków do życia. Kilkadziesiąt osób zostało skazanych na wieloletnie kary bezwzględnego pozbawienia wolności. Ofiarami wydarzeń czerwcowych było dwóch demonstrantów Jan Łabęcki i Tadeusz Ząbecki.
W uchwale Senatu napisano, że winni represji uniknęli odpowiedzialności, a zbrodnie komunistyczne przedawniły się. "Wydarzenia Czerwca 1976 bezpośrednio przyczyniły się do powstania Komitetu Obrony Robotników i kolejnych organizacji opozycji przedsierpniowej oraz stworzyły podstawę do zbudowania solidarności między wszystkimi grupami społecznymi w Polsce. Były one kamieniem milowym na drodze polskiego społeczeństwa do zrzucenia komunistycznego jarzma i odzyskania wolności" – podkreślono. "W 40. rocznicę tych wydarzeń senatorowie składają hołd ofiarom represji, ich rodzinom i demonstrantom: Niech pamięć o bohaterstwie i patriotyzmie w tamtym czasie wyzwala poczucie wolności jako bezcennej wartości w życiu każdego Polaka" – napisali senatorowie.