Komisja musi się pochylić nad poprawkami, ale program na pewno przejdzie – mówiła o przyjętym wczoraj przez Sejm programie Rodzina 500+ senator niezależna Lidia Staroń. – Nic nie jest ważniejsze od normalnego wychowania – przekonywała.
Przegłosowany w czwartek projekt ustawy o pomocy państwa w wychowywaniu dzieci wprowadza świadczenie 500 zł miesięcznie na drugie i kolejne dziecko; w przypadku rodzin, których dochód nie przekracza 800 zł na osobę w rodzinie (lub 1200 zł w przypadku rodzin z dzieckiem niepełnosprawnym) - również na pierwsze dziecko.
Dziś nad flagowym projektem rządu PiS pracuje Senat. – Jeżeli nie podejmiemy wyzwania i nie wprowadzimy takich programów, Polska będzie wymierać – mówiła wczoraj przed głosowaniem w Sejmie premier Beata Szydło. – Polityka prorodzinna jest kwestią racji stanu każdego narodu. Dlaczego przygotowaliśmy ten projekt? To głos polskich rodziców, który słyszeliśmy w kampanii – podkreślała szefowa rządu. CZYTAJ WIĘCEJ
"Normalne wychowanie"
Lidia Staroń, senator niezależna, podkreśliła na antenie TV Republika, że posłowie przyjęli wczoraj inną, bardzo ważną ustawę, zakazującą odbierania dzieci rodzicom wyłącznie ze względu na złe warunki ekonomiczne i bytowe rodziny. – Mamy w Polsce wiele przypadków, gdzie odbierano dzieci nie z powodu patologii i niewłaściwej opieki, ale dlatego, że rodzice byli ubodzy – mówiła Staroń, zaznaczając, że warto pochylić się również nad regulacjami, które nie pozwolą na rozdzielanie rodzeństwa.
– Państwo powinno pomagać obywatelom. Jeżeli mówimy o całej polityce prorodzinnej, to w mojej ocenie powinno się ją budować w oparciu o wszelkiego rodzaju pomoc m.in. opiekę w szkole, edukację, czy darmowy podręcznik. To jest nie do przeceniania. Nic nie jest ważniejsze od zdrowego, normalnego wychowania – dodała.
CZYTAJ TAKŻE:
Polecamy Nasze programy
Wiadomości
Najnowsze
Dzisiaj informacje TV Republika 09.11.2024 | Republika
Giertych chce zmiażdżyć i rozliczyć PiS. W odpowiedzi otrzymał serię celnych ripost
Krajewski: obecna władza nie respektuje Konstytucji RP i równych zasad gry | Gość Dzisiaj
Strzelał z karabinu w kierunku posesji sąsiadów. W domu miał arsenał broni