Smutne jest, że ktoś, kto zrobił karierę polityczną na tak paskudnym hejterstwie zdobył poparcie kilku tysięcy warszawiaków; to jest kawałek smutnego obrazu polskiej rzeczywistości politycznej - powiedział w czwartek o nowej posłance KO Klaudii Jachirze wiceminister kultury Jarosław Sellin (PiS).
Sellin był w czwartek pytany w Radiu Zet o możliwość współpracy z nową posłanką wybraną z listy KO w stolicy, aktorką i blogerką Klaudią Jachirą.
– Smutne jest, że ktoś, kto zrobił karierę polityczną na tak paskudnym hejterstwie zdobył poparcie kilku tysięcy warszawiaków. To jest kawałek smutnego obrazu polskiej rzeczywistości politycznej - powiedział wiceminister.
Jak dodał, wierzy jednak, że Jachira "jest osobą, która zrozumiała, jaki etap w życiu osiągnęła, że ma być reprezentantką narodu w polskim Sejmie, gdzie się wykuwa prawo, gdzie się działa na rzecz dobra publicznego".
– To dobro powinno polegać m.in. na tym, że się nie obrażamy, nie budujemy armii nienawistników, tylko budujemy szacunek wzajemny do siebie" - podkreślił Sellin, który również w tych wyborach zdobył mandat posła.
– Mam nadzieje, że ta pani zrozumie, że to coś innego niż blog w internecie, w którym czyniła niegodne rzeczy. To jest ława sejmowa i przysięga, w której będzie mówić, że będzie działać na rzecz dobra publicznego i chwały Rzeczpospolitej i że zrozumie jaka jest teraz jej rola - stwierdził wiceminister.
Sellin dodał, że nie chciałby powtórki budowania pozycji politycznej, "w stylu Janusza Palikota, który wprowadził do Sejmu najbardziej barbarzyńską grupę polityczną".
– To psuje pewne standardy i powagę Sejmu. Wolałbym, żeby było w nim poważniej, a nie gorsząco - dodał polityk.